Będzie kolejna fuzja? Orlen szykuje się na przejęcie PGNiG

fot. mat. pras.
Orlen po powiększeniu się o Lotos chce dalej umacniać swoją pozycję. W kolejce do przejęcia jest PGNiG. We wtorek w Warszawie podpisano list intencyjny w tej sprawie.
– Mamy plan dalszej integracji, kolejnego przejęcia na rynku – powiedział podczas konferencji prasowej w Warszawie premier Mateusz Morawiecki. Jak dodał chodzi o przejęcie przez zwiększony Orlen spółki PGNiG, po to „by nie konkurować na niektórych rynkach, a możemy zwiększyć możliwości”.
List intencyjny dotyczący procesu połączenia Orlenu i PGNIG podpisali Daniel Obajtek, prezes zarządu PKN Orlen i Jacek Sasin, wicepremier, minister aktywów państwowych.
Jak tłumaczył Mateusz Morawiecki, najbliższa przyszłość to wyzwania związane z badaniami, wdrożeniami związanymi m.in. z transformacją energetyczną. To wymaga środków i kapitału, które pojawiają się wraz ze skalą. – Nasze spółki, wielkie polskie czempiony, to w skali europejskiej jedynie średnie korporacje. Żeby konkurować z największymi, potrzeba skali – mówił premier. Fuzje – z Lotosem i planowana z PGNiG – mają dać efekt synergii.
Jak mówił Mateusz Morawiecki, „przy dobrym zarządzaniu”, to możliwość wygenerowania dodatkowego zysku rzędu kilkunastu do 20 mld zł. – To ogromne możliwości inwestycyjne, których potrzebujemy w transformacji energetycznej – stwierdził premier.
Wtórował mu wicepremier Jacek Sasin, który przekonywał, że po połączeniu Orlen i PGNiG powstanie multienergetyczny koncern, dający potencjał pozwalający nie tylko konkurować, ale rozwijać się „w kierunku w jakim idzie świat”.
Prezes Orlenu, Daniel Obajtek wskazał z kolei na konieczność rozwijania nowych technologii. – Za piętnaście, dwadzieścia lat być może na stacjach benzynowych nie będziemy mieli oleju napędowego, benzyny, ale będziemy mieć wodór. To drogie technologie – mówił. – Inwestujemy w badania i rozwój, połączymy swoje siły w tym zakresie – mówił Obajtek. – Dziś jest miejsce na jedną firmę multienergetyczną w Polsce i taka firmę będziemy w Polsce budować – stwierdził.
List intencyjny dotyczący procesu połączenia Orlenu i PGNIG podpisali Daniel Obajtek, prezes zarządu PKN Orlen i Jacek Sasin, wicepremier, minister aktywów państwowych.
Jak tłumaczył Mateusz Morawiecki, najbliższa przyszłość to wyzwania związane z badaniami, wdrożeniami związanymi m.in. z transformacją energetyczną. To wymaga środków i kapitału, które pojawiają się wraz ze skalą. – Nasze spółki, wielkie polskie czempiony, to w skali europejskiej jedynie średnie korporacje. Żeby konkurować z największymi, potrzeba skali – mówił premier. Fuzje – z Lotosem i planowana z PGNiG – mają dać efekt synergii.
Jak mówił Mateusz Morawiecki, „przy dobrym zarządzaniu”, to możliwość wygenerowania dodatkowego zysku rzędu kilkunastu do 20 mld zł. – To ogromne możliwości inwestycyjne, których potrzebujemy w transformacji energetycznej – stwierdził premier.
Wtórował mu wicepremier Jacek Sasin, który przekonywał, że po połączeniu Orlen i PGNiG powstanie multienergetyczny koncern, dający potencjał pozwalający nie tylko konkurować, ale rozwijać się „w kierunku w jakim idzie świat”.
Prezes Orlenu, Daniel Obajtek wskazał z kolei na konieczność rozwijania nowych technologii. – Za piętnaście, dwadzieścia lat być może na stacjach benzynowych nie będziemy mieli oleju napędowego, benzyny, ale będziemy mieć wodór. To drogie technologie – mówił. – Inwestujemy w badania i rozwój, połączymy swoje siły w tym zakresie – mówił Obajtek. – Dziś jest miejsce na jedną firmę multienergetyczną w Polsce i taka firmę będziemy w Polsce budować – stwierdził.
Komentarze:
#Wodór w transporcie

Zobacz też

Najnowsze wiadomości

Polecane wiadomości

Praca

Komentarze

Fotorelacje

Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMS | Kontakt Pełna wersja strony |