GDDKiA apeluje o wstrzymanie się z podwyżką opłat na A4

Jak pisaliśmy, zarządca koncesyjnego odcinka autostrady A4 między Katowicami i Krakowem planuje od 4 lipca wprowadzić nowy cennik opłat za przejazd autostradą. Dla kierowców aut osobowych stawka ma wzrosnąć o 1 zł na każdym placu poboru opłat. Koncesjonariusz zwrócił się do GDDKiA o wydanie zgody na zmianę opłat.

GDDKiA formalnie nie może zabronić podwyżki. – Prawo do podwyższenia opłaty za przejazd autostradą płatną wynika z umowy koncesyjnej. GDDKiA nie posiada realnych uprawnień do wpływania na decyzje związane ze zmianami stawek opłat, jeżeli są one zgodne z postanowieniami tej umowy – podkreśla Drogowa Dyrekcja w komunikacie. Uważa jednak, że planowana podwyżka jest niezasadna i nie uwzględnia aktualnej sytuacji związanej z wojną na Ukrainie.

Krajowy zarządca dróg wskazuje na znaczna skalę podwyżki i fakt, że prognozy ruchu na podstawie których została podjęta decyzja o nich nie uwzględniają trwającej wojny w Ukrainie. – Konflikt ten ma znaczący wpływ zarówno na kwestie społeczne, jak i gospodarcze i nie można go pominąć w analizach dotyczących przyszłego ruchu na autostradzie A4 – wskazuje GDDKiA. – Zaapelowaliśmy więc do spółki Stalexport o co najmniej wstrzymanie się z planowaną podwyżką do momentu ustabilizowania się sytuacji politycznej za wschodnią granicą Polski – czytamy w komunikacie publicznego zarządcy.

GDDKiA obawia się, że skutkiem podwyżek będzie przeniesienie części ruchu na drogi alternatywne do płatnej autostrady. Z kolei przeniesienie się ruchu, w tym ciężkiego, na drogi lokalne obniży bezpieczeństwo użytkowników tych tras, jak i mieszkańców miejscowości, prze które przebiegają drogi alternatywne. To – jak wskazano – stoi w sprzeczności z rolą, jaką mają pełnić autostrady w systemie komunikacyjnym kraju.

Krajowy zarządca przypomina przy tym, że stawki opłat za przejazd autostradami zarządzanymi przez GDDKiA zostały ustalone rozporządzeniem z 2012 r. i pozostają niezmienne.