Partner serwisu

Hiszpanie żądają od Olsztyna 322 mln zł za niedokończony tramwaj

Martyn Janduła 14.07.2015

Hiszpanie żądają od Olsztyna 322 mln zł za niedokończony tramwaj
fot. Martyn Janduła
Do olsztyńskiego Sądu Okręgowego trafił pozew FCC Construction SA – pierwszego wykonawcy inwestycji tramwajowej – przeciwko Olsztynowi. Firma rości sobie prawo do zapłaty niewypłaconego wynagrodzenia oraz do zapłaty za szkody poniesione w wyniku rozwiązania umowy dotyczącej realizacji zadania „Modernizacja i rozwój zintegrowanego systemu transportu zbiorowego w Olsztynie”.
FCC Construction SA była pierwszym wykonawcą inwestycji tramwajowej w Olsztynie. Miasto wybrano ją w przetargu w 2011 roku. Kryterium do wyłonienia zwycięzcy była oczywiście cena. Hiszpanie zaproponowali, że zaprojektują oraz zrealizują całą inwestycję za około 250 mln zł. Niestety, po rozpoczęciu budowy mieszkańcy zaczęli dostrzegać czym jest tak naprawdę hiszpańska maniana. – Mimo ponagleń i wezwań, na budowach nic się nie działo i nie wyglądało na to, że coś będzie się działo – informuje Piotr Grzymowicz, prezydent Olsztyna.

Do zerwania umowy między miastem a wykonawcą doszło w sierpniu 2013 roku. – W momencie rozwiązania umowy, czyli po dwóch latach od jej zawarcia okazało się, że upłynęło już ¾ kontraktowego czasu na realizację, a przerób prac wynosił raptem 6,14 procent. Wykonana przez niezależnego Inżyniera Kontraktu wycena robót FCC na dzień rozwiązania kontraktu opiewa na kwotę ledwie ponad 15 mln zł – wylicza prezydent.

Dzisiaj firma FCC Construction SA zarzuca miastu zwłokę w wykonywaniu obowiązków. Firma wylicza, że urzędnicy Olsztyna między innymi działali opieszale podczas zatwierdzania koncepcji projektów wszystkich odcinków tramwajowych, a także cofnęli projekt technologiczny zajezdni tramwajowej oraz zrezygnowali z przejścia podziemnego w centrum miasta.

FCC Construction SA domaga się zasądzenia od Gminy Olsztyn kwoty 321.974.063,16 zł lub w przypadku odmowy uznania powyższego roszczenia za zasadne – kwoty 47.711.469,13 zł. Miasto jednak nie jest zaskoczone pozwem. – To normalna praktyka w obrocie gospodarczym, zwłaszcza przy realizacji tak skomplikowanych i wartościowych kontraktów. Zawsze jest coś, co można próbować zasądzać, bo to w końcu są pieniądze, które z oczywistych powodów lepiej mieć, niż wydać – komentuje Grzymowicz.

Prezydent uspokaja także, że zerwanie umowy było zasadne i poprzedzone licznymi analizami. – Nastąpiło zgodnie z postanowieniami kontraktu oraz przepisami prawa, w oparciu o niezależne opinie prawne. Powodem było nienależyte wywiązywanie się przez FCC ze wspomnianej umowy, a na niektórych odcinkach wręcz odstępowanie od jej wykonywania. Przyczyny rozwiązania umowy leżały wyłącznie po stronie wykonawcy, a dalsze jej niewykonywanie, jak i niedotrzymywanie składanych obietnic zwiększenia zaangażowania, nie mogło być dłużej tolerowane – wylicza błędy Hiszpanów prezydent Piotr Grzymowicz. – Sprawiedliwość jest po naszej stronie, więc i o decyzję sądu powinniśmy być spokojni – uspokaja.

Miasto także rozważa złożenie pozwu. Poczeka z tym jednak do zakończenia inwestycji. Pozwoli to ocenić rzeczywiste, dodatkowe koszty, jakie Olsztyn poniósł w związku z nienależytym wykonywaniem przez FCC umowy, co przełożyło się na konieczność rozwiązania kontraktu oraz zaangażowania nowych wykonawców. – Będzie to skutkowało pozwem wzajemnym przeciwko FCC o pokrycie tych dodatkowych kosztów – tłumaczy prezydent. – Jest to zgodne z zapisami kontraktu i jesteśmy przekonani, że Sąd Okręgowy w Olsztynie, po zapoznaniu się z przedstawionymi materiałami dowodowymi, uzna racje Gminy, oddalając jednocześnie roszczenia FCC – dodaje.

Warto też zauważyć, że FCC nie było w stanie skończyć w Polsce również innych kontraktów, w efekcie czego doszło do rozwiązania przez PKP PLK SA umowy na budowę linii kolejowej E59 Poznań – Czempiń. Firma ta odstąpiła również od robót na obwodnicy Szczuczyna, zakontraktowanych w ramach umowy z GDDKiA. Należy także przypomnieć, że FCC było właścicielem upadłego koncernu Alpine Bau, który pozostawił w Polsce wiele niedokończonych inwestycji i niezapłaconych polskim wykonawcom należności. Przypadek Olsztyna nie jest więc „jednostkową” wpadką firmy w Polsce.
Podziel się ze znajomymi:
Komentarze:
Zobacz też
Najnowsze wiadomości
Polecane wiadomości
Praca
Komentarze
Fotorelacje
Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMSKontakt
Pełna wersja strony