Kongres USA wzywany do udzielenia pomocy portom

Port of South Louisianafot. ShutterStock
Porty
Amerykańskie Stowarzyszenie Władz Portowych (AAPA) zwróciło się do Kongresu o przekazanie 1,5 miliarda dolarów wsparcia dla podmiotów w nim stowarzyszonych. Kwota ta ma wspomóc porty dotknięte skutkami pandemii wywołanej przez wirus z Wuhan. AAPA ostrzega, że bez tych pieniędzy likwidacją zagrożonych będzie nawet 130 000 miejsc pracy.
Amerykańskie Stowarzyszenie Władz Port jest organizacją założoną w 1912 roku. Reprezentuje ona zarządców ponad 130 portów rozsianych nie tylko na terytorium Stanów Zjednoczonych, ale i Kanady, Karaibów i Ameryki Łacińskiej. – Nasze porty zapewniły transport sprzętu i leków potrzebnych naszej służbie zdrowia, to dzięki nam na sklepowych półkach znalazł się towar, czym nie tylko umożliwiliśmy aprowizację ludności, ale i rozwój handlu w tych niepewnych czasach – czytamy w liście skierowanym przez AAPA do Sekretarza Skarbu Stevena Mnuchina i szefa personelu Białego Domu Marka Meadowsa.
Wśród sygnatariuszy znaleźli się przedstawiciele władz transportowych i portowych od Hawajów do Connecticut. – Port Canaveral jest jednym z wielu portów morskich na Florydzie i w całym kraju, który boryka się z poważnymi wyzwaniami finansowymi, ponieważ zaprzestano rejsów pasażerskich, a wolumeny ładunków handlowych nie wzrosły na tyle szybko, aby zrekompensować utracone operacje – napisał w oświadczeniu dyrektor generalny Port Canaveral, John Murray.
Christopher Connor, prezes i dyrektor generalny Amerykańskiego Stowarzyszenia Władz Portowych zauważa, że pomoc, której szukają porty amerykańskie, nie ma na celu zastąpienia utraconych dochodów, ale zapewnienie, że porty będą w stanie dotrzymać kroku rosnącym kosztom ochrony pracowników przy jednoczesnym utrzymaniu zatrudnienia. Jak zauważa prezes, chodzi o utrzymanie możności portów do przyjęcia towarów, gdy pandemia i kryzys nią wywołany odpuści i rozpocznie się ożywienie gospodarcze.
Porty potrzebują pieniędzy ze względu na wydatki, w tym: pomoc pracownikom w nagłych wypadkach, sprzątanie, utrzymanie personelu, płatne urlopy, zakup sprzętu ochronnego i spłatę zadłużenia. AAPA nie ukrywa, że uważa, iż porty morskie zostały potraktowane w przepisach tyczących się pomocy na czas walki z epidemią po macoszemu, mimo że odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu państwu funkcjonowania. Zwraca się uwagę na fakt, że w połowie kwietnia administracja Donalda Trumpa przyznała będącym w podobnej sytuacji co porty lotniskom pomoc w wysokości 10 miliardów dolarów.
Stany Zjednoczone mają ponad trzysta portów wzdłuż całej swojej linii brzegowej. Ruch towarowy koncentruje się jednak w kilkudziesięciu z nich. W sumie amerykańskie porty dają pracę bezpośrednio 2,2 milionom ludzi a towary, które przez nie przechodzą, były w 2018 roku warte 5,4 biliona dolarów. Obecny kryzys gospodarczy nałożył się na od lat komunikowaną potrzebę inwestycyjną. Przed wybuchem epidemii w chińskim Wuhan oceniało się, że w ciągu najbliższej dekady infrastruktura portów w USA będzie potrzebować 66 mld dolarów na swoją infrastrukturę.
Wśród sygnatariuszy znaleźli się przedstawiciele władz transportowych i portowych od Hawajów do Connecticut. – Port Canaveral jest jednym z wielu portów morskich na Florydzie i w całym kraju, który boryka się z poważnymi wyzwaniami finansowymi, ponieważ zaprzestano rejsów pasażerskich, a wolumeny ładunków handlowych nie wzrosły na tyle szybko, aby zrekompensować utracone operacje – napisał w oświadczeniu dyrektor generalny Port Canaveral, John Murray.
Christopher Connor, prezes i dyrektor generalny Amerykańskiego Stowarzyszenia Władz Portowych zauważa, że pomoc, której szukają porty amerykańskie, nie ma na celu zastąpienia utraconych dochodów, ale zapewnienie, że porty będą w stanie dotrzymać kroku rosnącym kosztom ochrony pracowników przy jednoczesnym utrzymaniu zatrudnienia. Jak zauważa prezes, chodzi o utrzymanie możności portów do przyjęcia towarów, gdy pandemia i kryzys nią wywołany odpuści i rozpocznie się ożywienie gospodarcze.
Porty potrzebują pieniędzy ze względu na wydatki, w tym: pomoc pracownikom w nagłych wypadkach, sprzątanie, utrzymanie personelu, płatne urlopy, zakup sprzętu ochronnego i spłatę zadłużenia. AAPA nie ukrywa, że uważa, iż porty morskie zostały potraktowane w przepisach tyczących się pomocy na czas walki z epidemią po macoszemu, mimo że odgrywają kluczową rolę w zapewnieniu państwu funkcjonowania. Zwraca się uwagę na fakt, że w połowie kwietnia administracja Donalda Trumpa przyznała będącym w podobnej sytuacji co porty lotniskom pomoc w wysokości 10 miliardów dolarów.
Stany Zjednoczone mają ponad trzysta portów wzdłuż całej swojej linii brzegowej. Ruch towarowy koncentruje się jednak w kilkudziesięciu z nich. W sumie amerykańskie porty dają pracę bezpośrednio 2,2 milionom ludzi a towary, które przez nie przechodzą, były w 2018 roku warte 5,4 biliona dolarów. Obecny kryzys gospodarczy nałożył się na od lat komunikowaną potrzebę inwestycyjną. Przed wybuchem epidemii w chińskim Wuhan oceniało się, że w ciągu najbliższej dekady infrastruktura portów w USA będzie potrzebować 66 mld dolarów na swoją infrastrukturę.
Komentarze:
Koronawirus a transport

Bielsko-Biała podnosi ceny biletów i przesuwa zakupy taboru, ale planuje już kolejne inwestycje
2,8k


Zakaz lotów do Wielkiej Brytanii. LOT wysyła Dreamlinera, będzie rozporządzenie i dodatkowe testy
10

Ryanair, Wizz Air i inne linie przygotowują się na zakaz lotów do Wielkiej Brytanii [Aktualizacja]
0
