Partner serwisu

Pizzarotti: Ugoda w sprawie S61 byłaby dla GDDKiA tańsza niż nowy przetarg

oprac. ep. 24.10.2019

Pizzarotti: Ugoda w sprawie S61 byłaby dla GDDKiA tańsza niż nowy przetarg
fot. GDDKiA
Impresa Pizzarotti proponowała GDDKiA zawarcie ugody w sprawie S61 między obwodnicą Suwałk a granicą państwa w Budzisku. Oczekiwała zwiększenia kwoty kontraktu o 256,7 mln zł, ale inwestor nie przyjął propozycji, teraz będzie musiał zapłacić więcej. – Złożone oferty na dokończenie inwestycji są o kilkaset milionów wyższe od kwoty, za którą Impresa Pizzarotti zrealizowałaby umowę w razie podjęcia rozmów przez GDDKiA – wskazuje w oświadczeniu wykonawca, z którym umowa została rozwiązana. Byłaby to oszczędność na poziomie 175 mln zł w stosunku do najtańszej propozycji.
Włoska firma Impresa Pizzarotii zabrała głos w sprawie drogi ekspresowej S61 Suwałki – Budzisko, dla której była pierwotnym wykonawcą. Mowa o odcinku liczącym 24,1 km. Kontrakt był zawarty w czerwcu 2017 roku i opiewał na 605,6 mln zł. – Oferta nie została odrzucona zgodnie z Prawem Zamówień Publicznych z uwagi na rażąco niską cenę – podkreśla wykonawca. Na realizację przewidziano 31 miesięcy.

ZRID wydany później

„Zgodnie z umownym harmonogramem prac Impresa Pizzarotti zrealizowała dwa etapy projektowe. Z przyczyn nieleżących po stronie wykonawcy wydanie zezwolenia na realizację inwestycji drogowej (ZRID) nastąpiło z dużym opóźnieniem – pierwotnie miało być wydane w sierpniu 2018 roku, a zostało wydane w maju 2019 roku, czyli z 9-miesięcznym opóźnieniem. Ta okoliczność, jak również inne przeszkody nieleżące po stronie Impresa Pizzarotti, opóźniły przystąpienie przez wykonawcę do fazy realizacji robót” – tłumaczy w wydanym oświadczeniu Pizzarotti.

Firma odwołuje się do trudnej sytuacji na rynku, która zaogniała się od przełomu lat 2015 i 2016 – chodzi o ograniczona dostępność siły roboczej, materiałów i sprzętów budowlanych. „W okresie od 2017 do 2019 roku cement podrożał o 44%, asfalt o 62%, stal zbrojona o 53%. Do tego doszły podwyżki cen oleju napędowego o 28%, a także wzrost przeciętnego wynagrodzenia w sektorze budowlanym nawet o 70%. Wzrosty te wystąpiły już po złożeniu oferty przez Impresa Pizzarotti, a ich nadzwyczajny i nieprzewidywalny charakter uniemożliwił ich uwzględnienie na etapie ofertowania”.

Dalej wykonawca tłumaczy, że uwzględniając m.in. wcześniejsze doświadczenie na odcinkach trasy S5 (tam firma nie uporała się z trzema odcinkami trasy – doszło do rozwiązanie umów), groźby poniesienia rażącej straty i ryzyka finansowania inwestycji praktycznie w całości z własnych środków już w połowie 2018 roku podjęła pierwsze próby polubownego rozwiązania sytuacji w trybie art. 3571 oraz art. 632 Kodeksu cywilnego.

„Na początku 2019 roku w oficjalnym piśmie skierowanym do GDDKiA wykonawca przedstawił swoje stanowisko wraz z możliwymi scenariuszami dalszego postępowania. W odpowiedzi GDDKiA podkreśliła, że ryzyko wzrostu cen towarów i usług obciąża wyłącznie wykonawcę” – stwierdza Impresa Pizzarotti.

Propozycja ugody

W kwietniu 2019 roku, według przekazanych informacji, firma złożyła wniosek o zawezwanie do próby ugodowej. „Propozycja ugodowa, mająca na celu przywrócenie równowagi kontraktowej, obejmowała podwyższenie wynagrodzenia umownego z kwoty 605,5 mln zł brutto do kwoty 862,3 mln zł brutto, tj. o kwotę 256,7 mln zł brutto. Impresa Pizzarotti przekazała GDDKiA opinię niezależnego i renomowanego eksperta, który oszacował grożącą wykonawcy stratę na kwotę ponad 256 mln zł brutto, czyli około 40% pierwotnej wartości umowy. Proponowane rozwiązanie było także korzystne dla Skarbu Państwa, ponieważ umożliwiłoby nieprzerwaną realizację inwestycji, a ponadto pozwoliłoby uniknąć wydatkowania dodatkowych środków publicznych na ewentualne sądowe rozstrzygnięcie sporu i powierzenie dokończenia inwestycji innemu wykonawcy. Jednak także i tym razem GDDKiA nie podjęła współdziałania z wykonawcą, które pozwoliłoby rozwiązać zaistniały problem” – czytamy w oświadczeniu.

„Brak reakcji i sztywne stanowisko GDDKiA skłoniły Impresa Pizzarotti do wypowiedzenia zawartej umowy w dniu 14 czerwca 2019 roku, po uprzednim wezwaniu GDDKiA do rozwiązania problemów projektowych blokujących realizację. Tego samego dnia, kilka godzin później, GDDKiA przekazała oświadczenie o odstąpieniu. Impresa Pizzarotti uważa pismo GDDKiA za bezprzedmiotowe oraz pozbawione podstaw faktycznych i prawnych” – oświadcza wykonawca.

Nowy przetarg

21 października zostały otwarte oferty w przetargu na nowego wykonawcę tego odcinka. Przy kosztorysie na poziomie 896 mln zł – jak podkreśla włoski wykonawca, to tylko o 5 proc więcej niż w 2017 roku, mimo że ceny wzrosły kilkadziesiąt procent – najtańsza oferta jest warta 1,037 mld zł brutto.

„Kwoty te są znacząco wyższe od kwoty proponowanej przez Impresa Pizzarotti w kwietniu 2019 roku. Polski podatnik zaoszczędziłby 175,5 mln zł, tj. 17% względem najtańszej aktualnie oferty, przy czym kwota te nie obejmuje jeszcze dalszej oszczędności związanej z kosztami, jakie GDDKiA zmuszona jest i będzie ponieść w związku z ponownym przetargiem i dokończeniem inwestycji przez nowego wykonawcę. Obecny harmonogram prac zakłada zakończenie prac w okresie 24 miesięcy, czyli w praktyce, biorąc od uwagę przerwy zimowe, do połowy 2022 roku. Impresa Pizzarotti wykonałaby prace wcześniej, tj. do końca II kwartału 2021 (biorąc pod uwagę 9-miesięczny okres oczekiwania na ZRID oraz przerwy zimowe), tym samym nie narażając lokalnej społeczności oraz kierowców przejeżdżających przez tę okolicę na przedłużenie budowy o ponad rok” – pisze w wydanym oświadczeniu Pizzarotti.

Firma podkreśla, że jest przedsiębiorstwem rodzinnym z ponad stuletnim doświadczeniem zdobytym we Włoszech oraz na rynkach zagranicznych (jest obecna m.in. we Francji, Kuwejcie, Mołdawii, Monako, Rumunii, Szwajcarii, Arabii Saudyjskiej, czy Australii). „Od początku celem firmy było pełne i satysfakcjonujące inwestora oraz użytkowników dróg wykonanie prac na odcinku trasy S61 oraz trzech innych odcinkach trasy S5, ponieważ zależało jej, aby realizacje te stanowiły potwierdzenie zaangażowania przedsiębiorstwa w rozwój na polskim rynku” – zapewnia wykonawca.

W Polsce wykonawca nie realizuje obecnie żadnej inwestycji. Firma, poza wspomnianym S61, była odpowiedzialna za budowę trzech odcinków S5 w województwie kujawsko-pomorskim, tj. Nowe Marzy – Dworzysko, Dworzysko – Aleksandrowo i Białe Błota – Szubin. Te umowy zostały zerwane przez GDDKiA w czerwcu tego roku.

„Wykonawca nie wywiązał się z wezwań wręczanych przez GDDKiA i prowadził kontrakty niezgodnie z zawartymi umowami. Nie wypełniał zapisów dotyczących ich realizacji, w tym realizacji postępu robót zgodnego z harmonogramem oraz nie regulował płatności dla podwykonawców, usługodawców i dostawców materiałów” – informowała GDDKiA.

W tym roku doszło do zerwania 11 umów na budowę dróg szybkiego ruchu. Oprócz czterech kontraktów Pizzarotti są to dwa kontrakty zawarte z Salini (A1 i S3), dwie umowy z Rubau (S7 i S61), kontrakt z Toto Construzioni Generali na S5 oraz dwa kontrakty Energopolu Szczecin (węzeł Kijewo oraz obwodnica Wałcza).
PARTNERZY DZIAŁU


Podziel się ze znajomymi:
Komentarze:
Zobacz też
Najnowsze wiadomości
Polecane wiadomości
Praca
Komentarze
Fotorelacje
Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMSKontakt
Pełna wersja strony