Partner serwisu

Porr będzie startował w przetargach GDDKiA?

Paweł Wrabec 13.10.2014

Porr będzie startował w przetargach GDDKiA?
fot. Porr AG
Prezes Porr Karl-Heinz Strauss twierdzi, że jakość dokumentacji przetargowej GDDKiA sukcesywnie się poprawia. W wywiadzie udzielonemu portalowi „RynekInfrastruktury.pl” zapowiada, że jeżeli podział ryzyk w kolejnych przetargach będzie sprawiedliwy, to Porr z pewnością w nich wystartuje i stanie się jednym z ważniejszych graczy w polskim segmencie drogowym. Porr chce też budować mosty i oczyszczalnie ścieków oraz przymierza się do budowy elektrowni szczytowo-pompowej.
Paweł Wrabec, „RynekInfrastruktury.pl”: Firma Porr to stara europejska firma z tradycjami sięgającymi XIX wieku. Na czym polega jej strategia w tych niezwykle burzliwych i niepewnych czasach?

Karl-Heinz Strauss, prezes Porr AG: By zminimalizować ryzyko kilka lat temu przyjęliśmy nową strategię, którą nazwaliśmy strategią inteligentnego wzrostu. Zakłada ona, że działamy wyłącznie tam gdzie rynek budowlany rozwija się najszybciej, jesteśmy w stanie znaleźć się w pierwszej trzydziestce najważniejszych rynkowych graczy, a zasady wyznaczone przez ustawodawcę i publicznych zleceniodawców stwarzają pewne i bezpieczne warunki ramowe do prowadzenia inwestycji. Dzięki temu mamy pewność, że na danym rynku da się zarobić.

Czy tak ostre kryteria wpłynęły na mapę prowadzonych przez Porr inwestycji?


Tak, z wielu krajów się wycofaliśmy. Od kilku lat koncentrujemy się na rynkach, gdzie budownictwo rozwija się, oraz które są ustabilizowane w sensie politycznym, prawnym oraz ekonomicznym. Na swoje potrzeby zdefiniowaliśmy pięć rynków tzw. Domowych. Są to Austria, Niemcy, Szwajcaria, Polska oraz Czechy. Tutaj oferujemy całą paletę naszych usług. Z pozostałych krajów europejskich zrezygnowaliśmy z wyjątkiem Słowacji, Rumuni i Serbii, gdzie interesują nas wyłącznie największe projekty infrastrukturalne, o których wiemy, że mają zapewnione finansowanie. Osobno traktujemy nasz największy projekt, jakim jest budowa linii metra w Katarze. Chcę podkreślić, że do tej inwestycji wartej aż 2 mld euro, w której udział Porr wynosi niemal 1 mld euro, przygotowywaliśmy się ponad dwa lata. Każdy nowy rynek staramy się dobrze poznać zanim na niego wejdziemy.

Z tego co Pan powiedział wynika, że Polska waszego kryteria i oczekiwania spełnia. Warunki do prowadzenia inwestycji są więc dobre?

Niestety nie do końca. Niestety nazbyt często się zdarza, że ryzyka, które powinien ponosić inwestor publiczny w całości, przerzucane są na wykonawcę. Sądzę, że warunki umów narzucanych przez państwowych zleceniodawców powinny być w Polsce przedyskutowane.

Czy to wyróżnia Polskę negatywnie od innych członków UE? Czy wpływa na zaangażowanie Porr w naszym kraju?

Zdecydowanie tak. Dotyczy to zwłaszcza budownictwa drogowego. Porr nieprzypadkowo nie brał w udziału w programie budowy polskich autostrad. Uchroniło nas to przed dotkliwymi stratami. Nie zmienia to jednak faktu, że program budowy dróg w ramach nowej unijnej perspektywy na lata 2014-2020 jest bardzo atrakcyjny. Sytuację więc monitorujemy i warunki ogłaszanych przetargów wnikliwie analizujemy.

I jakie z tych analiz płynął wnioski?


Od kilku miesięcy widać poprawę – widzimy, że przetargi ogłaszane przez GDDKiA są co raz lepiej przygotowane, zaś ryzyka dobrze zdefiniowane i należycie opisane. Umowy FIDIC zbliżają się do standardów międzynarodowych. Jeśli uznamy, że podział ryzyk jest właściwy, na pewno oferty na budowę dróg ekspresowych będziemy składać. Ufam, że stanie się to już niebawem.

Czy jest szansa na to, by Porr stał się w polskim segmencie drogowym poważnym graczem?

Jak najbardziej. Obecnie w strukturze przychodów projekty drogowe stanowią tylko 10 proc. generowanych w Polce przychodów, podczas gdy budownictwo kubaturowe stanowi aż 75 proc. Jesteśmy przygotowani na to, by udział drogownictwa urósł do 50 proc. i to przy założeniu, że nasze zaangażowanie w budownictwo kubaturowe utrzyma się na dotychczasowym poziomie.

A jak Porr radzi sobie w innych segmentach naszej infrastruktury?

Jesteśmy zainteresowani rynkiem kolejowym – zlecenia dla PKP PLK stanową 15 proc. polskich przychodów. I nasze zaangażowanie na tym polu nadal będzie rosło. W tej chwili mam pięć zamówień kolejowych o wartości 100 mln euro. Nie narzekamy na współpracę z PKP PLK, z który łączy nas konstruktywna współpraca. Właśnie wchodzimy w nowe segmenty polskiego rynku – zamierzamy budować mosty i oczyszczalnie ścieków.

A co z budownictwem energetycznym? Dla wielu polskich firm budowlanych ten segment wydaje się obecnie bardzo perspektywiczny.

W tej chwili przymierzamy się do budowy kilku elektrowni szczytowo-pompowych w Niemczech, w Austrii i jednej w Polsce. Ta ostania inwestycja jest w początkowej fazie. Obecnie robimy dla klienta kalkulację. Na tym etapie nic więcej na jej temat nie mogę powiedzieć.
PARTNERZY DZIAŁU


Podziel się ze znajomymi:
Komentarze:
Zobacz też
Najnowsze wiadomości
Polecane wiadomości
Praca
Komentarze
Fotorelacje
Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMSKontakt
Pełna wersja strony