Partner serwisu

Rząd Ukrainy: Polskie limity dla przewoźników to zabójstwo dla naszej gospodarki

Kasper Fiszer 23.12.2021

Rząd Ukrainy: Polskie limity dla przewoźników to zabójstwo dla naszej gospodarki
fot. Ivan Kuznetsov/Unsplash
Strona ukraińska apeluje o zwiększenie kontyngentu zezwoleń dla ukraińskich przewoźników drogowych na wjazd do Polski. Przekonuje, że obecna sytuacja oznacza duże problemy gospodarcze naszego sąsiada, który nie może wyeksportować wyprodukowanych tam towarów, w tym tych pochodzących z tamtejszych zakładów europejskich korporacji. – Polska to nasz wielki sojusznik. Trudno nam znaleźć wytłumaczenie, dlaczego ogranicza nam dostęp do europejskiego rynku – stwierdził Mustafa Najem, wiceminister infrastruktury w rządzie Ukrainy w rozmowie z portalem rynekinfrastruktury.pl.
Niedawno polskie Ministerstwo Infrastruktury poinformowało nas, że nie zgodzi się na postulowane przez stronę ukraińską zwiększenie tzw. kontyngentu zezwoleń dla ukraińskich firm transportowych na obsługę przewozów do Polski (oraz w relacjach tranzytowych). Tymczasem władze Ukrainy zwracają uwagę, że obowiązujący w 2021 r. i zaproponowany przez rząd Polski na rok 2022 limit 160 tys. pojazdów jest nie tylko niewystarczający, ale i istotnie niższy niż obowiązujący do roku 2018 (200 tys. z możliwością jego zwiększenia o dalsze 60 tys. w razie potrzeby). – W 2015 r. podpisaliśmy porozumienie z Unią Europejską, na mocy którego żadna ze stron nie może utrudniać dostępu do rynku swoim partnerom – mówi w rozmowie z portalem rynekinfrastruktury.pl Mustafa Najem, zastępca ministra infrastruktury Ukrainy, wskazując, że jego kraj ma obecnie ograniczony dostęp do rynku polskiego, ale i do innych rynków europejskich.

Kontyngent na ten rok wykorzystany już w sierpniu

Nasz rozmówca podkreśla, że w 2018 r. Polska poinformowała Ukrainę o planie zmniejszenia kontyngentu aż do 130 tys., a więc o 35 proc., a rządowi Ukrainy udało się jedynie wynegocjować zmniejszenie skali spadku. Nowy kontyngent 160 tys. zezwoleń obowiązuje od 2019 r. – Wtedy u nas zaczął się kryzys – podkreśla wiceminister. Częściowym rozwiązaniem było przyznanie przez Polskę dodatkowego limitu 5 – 10 tys. wjazdów w końcówce roku 2019 i 2020. – W tym roku nie przyznano nam takiego limitu – usłyszeliśmy. Tymczasem według deklaracji strony ukraińskiej podstawowy kontyngent został praktycznie wykorzystany w okresie od stycznia do sierpnia.

Wówczas strona ukraińska miała złożyć, według relacji Mustafy Najema, odrzucony potem wniosek o co najmniej 34 tys. dodatkowych zezwoleń. Głównym argumentem strony polskiej miało być powstawanie kolejek na przejściach granicznych (to samo przeczytaliśmy w przesłanym nam stanowisku MI). Ukraińcy przedstawili więc polskiemu ministerstwu projekty modernizacji dróg dojazdowych do przejść oraz linii kolejowych biegnących w kierunku Polski; mogłyby one częściowo odciążyć transport drogowy. Wiceminister w rządzie Ukrainy dodał, że kolejki rzeczywiście powstają, ale są one zarówno po stronie ukraińskiej, jak i polskiej.

Ukraina miała też zaproponować Polsce wspólne zlecenie niezależnego audytu, który wskazałby możliwości usprawnienia procesu odprawy, jednak propozycja ta nie została przyjęta. Tymczasem nasz rozmówca wskazuje na konkretne możliwości zmniejszenia kolejek, np. poprzez wydłużenie godzin pracy polskich służb weterynaryjnych, które działają w punktach granicznych tylko od 8:00 do 18:00 w dni robocze. – Ciężarówki jeżdżą przecież przez całą dobę – stwierdził.

– Najważniejsze jest to, że obecne limity wpływają nie tylko na wymianę handlową z Polską, ale i z innymi krajami Unii Europejskiej – podkreślił Mustafa Najem. Z Ukrainy do Polski wyjeżdża bowiem aż 46 proc. towarów eksportowanych z Ukrainy transportem samochodowym (w ujęciu całościowym, a nie ograniczonym tylko do UE). – Przez Polskę biegnie szlak do 12 krajów unijnych. Mamy teraz problem z dostarczaniem towarów do wszystkich tych państw. Stworzona została rynkowa bariera – ocenił przedstawiciel rządu. Wskazał też, że kłopoty odczuwają nie tylko małe firmy, ale i duże, międzynarodowe koncerny, m.in. Carlsberg, Coca-Cola czy PepsiCo, Makro Cash and Carry i szereg innych z różnych branż.. – Te firmy zwracają się do nas, bo nie mogą wywieźć swoich produktów – usłyszeliśmy.

Polscy przewoźnicy nie są zainteresowani ukraińskim rynkiem

Komplikacje mają być spotęgowane tym, że niewielu polskich przewoźników jest zainteresowanych obsługą kierunku ukraińskiego. Teza ta znajduje potwierdzenie w danych przekazanych nam wcześniej przez polskie MI, z których wynika, że w 2018 r. Ukraińcy wykorzystali cały przyznany im kontyngent, a Polacy – jedynie ok. 28 proc. takiego samego limitu przydzielonego przez Ukrainę. Rząd Ukrainy deklaruje przy tym, że po zmianach z 2015 r. kraj ten opowiedział się za rozwojem w oparciu o kierunek zachodni i dąży do wzmacniania swoich więzi z Unią Europejską, co powinno leżeć w interesie obu stron. – Wprowadzanie takich ograniczeń w ruchu jest więc zabójcze dla naszej gospodarki – ocenia Mustafa Najem i dodając, że dotychczas udawało się rokrocznie zwiększać obroty handlowe Ukrainy z UE, ale przy barierze transportowej utrzymanie tego trendu jest coraz trudniejsze i może okazać się niemożliwe.

– Jesteśmy gotowi do rozmów i kompromisów. Choć uznałbym to za dziwne, strona polska może ograniczyć nam dostęp do swojego rynku, ale czemu te ograniczenia mają wpływać na handel z całą Unią? – pyta przedstawiciel ukraińskiego Ministerstwa Infrastruktury. Podkreślił, że Polska zawsze wspierała Ukrainę i była jej największym sojusznikiem w rozmowach z UE. – Dlatego sytuacja jest dla nas niezrozumiała – dodał. Mówił też, że wobec przyjaznej polityki Polski w wielu innych obszarach ograniczenia w dziedzinie transportu muszą wynikać z nieporozumienia, a nie ze złej woli politycznej. – My wiemy, że problemy dotyczące przejść granicznych istnieją. Trzeba je jednak rozwiązywać, przed nami jest wiele pracy, którą chcemy wspólnie wykonać. My zwiększamy przepustowość naszych terminali i wiemy, że to samo robi strona polska. Po cóż w to inwestować, jeśli nie po to, by rozszerzyć dostęp do naszych rynków? – podsumował.
PARTNERZY DZIAŁU


Podziel się ze znajomymi:
Komentarze:
Zobacz też
Najnowsze wiadomości
Polecane wiadomości
Praca
Komentarze
Fotorelacje
Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMSKontakt
Pełna wersja strony