Samorządy czekają na S5

fot. GDDKiA
Droga ekspresowa S5 nie jest jeszcze skończona. Kierowcy skarżą się na wolny postęp prac nie bez powodu. Odcinków, które zostały oddane do użytku jest niewiele, a zdecydowaną większość stanowią projekty, dla których nieprzekraczalną barierą jest konkurs przetargowy. Dlaczego S5 jest taka ważna? Powodów jest całe mnóstwo, ale do najważniejszych należą: połączenie autostrady A1 i A2 oraz usprawnienie komunikacji z północnej do południowej części kraju. W finalnej wersji, trasa ma połączyć miasta: Bydgoszcz, Poznań, Leszno oraz Wrocław.
Niepowodzenie Austriaków na budowie S5
Inwestorem dla tego przedsięwzięcia jest GDDKiA. Z oficjalnych komunikatów instytucji wynika, że odcinki, które stanowią północną cześć trasy (od Poznania do Bydgoszczy) w większości są na etapie procedury przetargowej. W tym miejscu mogą pojawić się pierwsze zastrzeżenia wobec GDDKiA, ponieważ na realizację kolejnych etapów przyjdzie nam poczekać przynajmniej do 2018 roku. Czy przebudowa mogłaby się odbywać w szybszym tempie? Zdecydowanie tak. Pomijając całą złożoność i koszty inwestycji, nie można zignorować uchybień, które przesunęły w czasie realizację całego projektu.
Złą decyzją było z pewnością powierzenie budowy „ekspresówki” austriackiej firmie Alpine Bau GmbH. Przypomnijmy, że w pierwszym etapie konkursu przetargowego, oferta koncernu została odrzucona przez GDDKiA. Firmie udało się podpisać kontrakt tylko dzięki procedurze odwoławczej. Na pierwsze problemy nie trzeba było długo czekać. W czerwcu 2013 roku cała inwestycja stanęła pod znakiem zapytania za sprawą ogłoszenia bankructwa przez Alpine Bau GmbH.
Wiadomością o upadku austriackiej firmy bardzo szybko zainteresowały się media. Oprócz fali krytyki, której nie brakowało, opinia publiczna debatowała o sytuacji podwykonawców. Przedsiębiorcy współpracujący z Alpine Bau GmbH domagali się wynagrodzenia za swoje usługi. Propozycję pomocy podwykonawcom przedstawił sejm, ratyfikując specjalną ustawę, która umożliwiła otrzymanie wynagrodzenia za wykonane prace.
Gotowe odcinki cieszą samorządy
Chociaż na wiele pytań związanych z przyszłością drogi S5 nie znamy jeszcze odpowiedzi, to umiarkowanej radości powinna dostarczyć wiadomość o skończonym odcinku. Obwodnica Rawicza, czyli trasa łącząca miejscowości Kaczkowo i Korzeńsko jest już oddana do użytku. Budowę dokończyła firma Budimex, a oficjalne otwarcie nastąpiło 14 września 2014 roku.
Pierwsze urodziny droga obchodzi dokładnie dziś i to jest odpowiedni moment, żeby zapytać co myślą o inwestycji najbardziej zainteresowani, czyli samorządowcy. „Budowa S5 pozytywnie wpłynęła na przepływ ruchu samochodowego w gminie Rawicz. W efekcie stara DK-5 jest udrożniona, a ruch przebiega sprawnie głównie za sprawą nowej obwodnicy” – podaje Centrum Informacyjne Burmistrza miejscowości Rawicz. Z rozmowy przeprowadzonej z przedstawicielem lokalnych władz wynika, że takie projekty cieszą się dużym poparciem i zainteresowaniem. Gminy w szczególności liczą na poprawę bezpieczeństwa i warunków komunikacyjnych, mają też określone oczekiwania związane z przyciąganiem nowych inwestorów, szukających strategicznych lokalizacji z dostępem do dużych miast. Chociaż tego typu inwestycje są w większości wypadków oceniane pozytywnie przez samorządowców, nie można powiedzieć, że gminy nie mają żadnych obaw.
Czego obawiają się JST?
Niepokój samorządu rawickiego wzbudził m. in. system viaTOLL, który został zainstalowany 30 czerwca bieżącego roku. System elektronicznego pobierania opłat, który jest przeznaczony głównie dla pojazdów ciężarowych może spowodować, że kierujący ciężkimi środkami lokomocji, wybiorą alternatywną trasę przez miasto, w celu uniknięcia dodatkowych kosztów. Co z oczywistych względów może niekorzystnie wpłynąć na ruch w małym mieście. Chociaż jest jeszcze za wcześnie, żeby w ogóle podjąć dyskusję na ten temat, to troska władz lokalnych o ruch w centrum wydaje się być uzasadniona.
Nie jest tajemnicą, że na zakończenie wszystkich prac związanych z budową drogi S5 przyjdzie nam jeszcze poczekać przynajmniej kilka lat, jednak optymizmem napawa fakt, że dla większości samorządów inwestycja jest wyczekiwanym projektem. Mniejsze jednostki terytorialne, takie jak chociażby Kościan, czy Leszno już na wstępnym etapie inwestycyjnym deklarują wielkie poparcie dla budowy nowej drogi. Niektórzy włodarze, jak chociażby były wójt Kościana, Henryk Bartoszewski, przekonują że od tego przedsięwzięcia zależy rozwój ich miast. Sami mieszkańcy również mogą taką zmianę uznać za korzystną, ponieważ ruch w centrum powinien się zmniejszyć, a tym samym powstaną lepsze warunki do tworzenia nowych ścieżek rowerowych i stref wolnego ruchu w miasteczkach.
Zapraszamy na III Kongres Infrastruktury Polskiej, który odbędzie się 8 października 2015 roku w Łodzi. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi rola funduszy prywatnych w budownictwie infrastrukturalnym oraz kwestia relacji między członkami procesu inwestycyjnego.
Inwestorem dla tego przedsięwzięcia jest GDDKiA. Z oficjalnych komunikatów instytucji wynika, że odcinki, które stanowią północną cześć trasy (od Poznania do Bydgoszczy) w większości są na etapie procedury przetargowej. W tym miejscu mogą pojawić się pierwsze zastrzeżenia wobec GDDKiA, ponieważ na realizację kolejnych etapów przyjdzie nam poczekać przynajmniej do 2018 roku. Czy przebudowa mogłaby się odbywać w szybszym tempie? Zdecydowanie tak. Pomijając całą złożoność i koszty inwestycji, nie można zignorować uchybień, które przesunęły w czasie realizację całego projektu.
Złą decyzją było z pewnością powierzenie budowy „ekspresówki” austriackiej firmie Alpine Bau GmbH. Przypomnijmy, że w pierwszym etapie konkursu przetargowego, oferta koncernu została odrzucona przez GDDKiA. Firmie udało się podpisać kontrakt tylko dzięki procedurze odwoławczej. Na pierwsze problemy nie trzeba było długo czekać. W czerwcu 2013 roku cała inwestycja stanęła pod znakiem zapytania za sprawą ogłoszenia bankructwa przez Alpine Bau GmbH.
Wiadomością o upadku austriackiej firmy bardzo szybko zainteresowały się media. Oprócz fali krytyki, której nie brakowało, opinia publiczna debatowała o sytuacji podwykonawców. Przedsiębiorcy współpracujący z Alpine Bau GmbH domagali się wynagrodzenia za swoje usługi. Propozycję pomocy podwykonawcom przedstawił sejm, ratyfikując specjalną ustawę, która umożliwiła otrzymanie wynagrodzenia za wykonane prace.
Gotowe odcinki cieszą samorządy
Chociaż na wiele pytań związanych z przyszłością drogi S5 nie znamy jeszcze odpowiedzi, to umiarkowanej radości powinna dostarczyć wiadomość o skończonym odcinku. Obwodnica Rawicza, czyli trasa łącząca miejscowości Kaczkowo i Korzeńsko jest już oddana do użytku. Budowę dokończyła firma Budimex, a oficjalne otwarcie nastąpiło 14 września 2014 roku.
Pierwsze urodziny droga obchodzi dokładnie dziś i to jest odpowiedni moment, żeby zapytać co myślą o inwestycji najbardziej zainteresowani, czyli samorządowcy. „Budowa S5 pozytywnie wpłynęła na przepływ ruchu samochodowego w gminie Rawicz. W efekcie stara DK-5 jest udrożniona, a ruch przebiega sprawnie głównie za sprawą nowej obwodnicy” – podaje Centrum Informacyjne Burmistrza miejscowości Rawicz. Z rozmowy przeprowadzonej z przedstawicielem lokalnych władz wynika, że takie projekty cieszą się dużym poparciem i zainteresowaniem. Gminy w szczególności liczą na poprawę bezpieczeństwa i warunków komunikacyjnych, mają też określone oczekiwania związane z przyciąganiem nowych inwestorów, szukających strategicznych lokalizacji z dostępem do dużych miast. Chociaż tego typu inwestycje są w większości wypadków oceniane pozytywnie przez samorządowców, nie można powiedzieć, że gminy nie mają żadnych obaw.
Czego obawiają się JST?
Niepokój samorządu rawickiego wzbudził m. in. system viaTOLL, który został zainstalowany 30 czerwca bieżącego roku. System elektronicznego pobierania opłat, który jest przeznaczony głównie dla pojazdów ciężarowych może spowodować, że kierujący ciężkimi środkami lokomocji, wybiorą alternatywną trasę przez miasto, w celu uniknięcia dodatkowych kosztów. Co z oczywistych względów może niekorzystnie wpłynąć na ruch w małym mieście. Chociaż jest jeszcze za wcześnie, żeby w ogóle podjąć dyskusję na ten temat, to troska władz lokalnych o ruch w centrum wydaje się być uzasadniona.
Nie jest tajemnicą, że na zakończenie wszystkich prac związanych z budową drogi S5 przyjdzie nam jeszcze poczekać przynajmniej kilka lat, jednak optymizmem napawa fakt, że dla większości samorządów inwestycja jest wyczekiwanym projektem. Mniejsze jednostki terytorialne, takie jak chociażby Kościan, czy Leszno już na wstępnym etapie inwestycyjnym deklarują wielkie poparcie dla budowy nowej drogi. Niektórzy włodarze, jak chociażby były wójt Kościana, Henryk Bartoszewski, przekonują że od tego przedsięwzięcia zależy rozwój ich miast. Sami mieszkańcy również mogą taką zmianę uznać za korzystną, ponieważ ruch w centrum powinien się zmniejszyć, a tym samym powstaną lepsze warunki do tworzenia nowych ścieżek rowerowych i stref wolnego ruchu w miasteczkach.
Zapraszamy na III Kongres Infrastruktury Polskiej, który odbędzie się 8 października 2015 roku w Łodzi. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi rola funduszy prywatnych w budownictwie infrastrukturalnym oraz kwestia relacji między członkami procesu inwestycyjnego.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz tutaj.

Komentarze:
Zobacz też

Najnowsze wiadomości

Polecane wiadomości

Praca

Komentarze

Fotorelacje

Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMS | Kontakt Pełna wersja strony |