Partner serwisu

To jeszcze nie koniec przetargu na S1 Mysłowice – Bieruń

ep. 25.05.2022

To jeszcze nie koniec przetargu na S1 Mysłowice – Bieruń
fot. Google Maps
Odcinek drogi ekspresowej S1 między Mysłowicami i Bieruniem ciągle czeka na wykonawcę. Po niedawnym rozstrzygnięciu na rzecz Budimeksu wpłynęło odwołanie – poinformowała GDDKiA.
Niedawno GDDKiA wybrała najkorzystniejszą ofertę w przetargu na projekt i budowę ostatniego odcinka S1 między Mysłowicami i Bielsko-Białą – chodzi o fragment od Mysłowic do Bierunia. Wybrano firmę Budimex. To jednak nie oznacza jeszcze końca procedur związanych z wyborem wykonawcy dla tego fragmentu ważnej trasy. Wpłynęło odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej.

Ten odcinek nie ma szczęścia do procedur. Pierwszy przetarg, który obejmował ten fragment trwał ponad rok i został unieważniony w lutym 2022 r. Już wtedy powodem rezygnacji z procedury był długi czas trwania postępowania. Wówczas chodziło o budowę dłuższego odcinka, tj. Mysłowice – Oświęcim.

O zamówienie ubiegał się m.in. chiński wykonawca – China State Construction Engineering. Firma z Chin złożyła najtańszą ofertę, ale ta została unieważniona. Wskutek odwołania do KIO, ważność oferty została przywrócona, ale z wyrokiem Izby nie zgodził się inwestor, który złożył odwołanie do sądu. W sądzie znów wygrał wykonawca. Z uwagi na to, że przetarg trwał już ponad rok, GDDKiA zdecydowała się unieważnić postępowanie i podzielić odcinek na dwa krótsze, tj. Bieruń – Oświęcim wraz z obwodnicą Bierunia oraz Mysłowice – Bieruń, przy czym pierwszy z nich miał być zrealizowany jak najszybciej. Chodziło o zapewnienie funkcjonalności trasy po wybudowaniu sąsiednich odcinków, które powinny być gotowe w 2023 roku. Z tego też powodu krótszy odcinek miał być zlecony z wolnej ręki.

Ta procedura została zaskarżona do KIO przez Strabag. Izba przyznała rację wykonawcy i nakazała ogłosić przetarg, co GDDKiA uczyniła. Dla obu odcinków przetargi ruszyły w czerwcu ub. roku. Postępowanie dotyczące pierwszego: Bieruń – Oświęcim zostało już rozstrzygnięte – pod koniec listopada ub. roku GDDKiA zawarła umowę ze Strabagiem. Przetarg dotyczący drugiego odcinka jeszcze trwa.

Najpierw GDDKiA odrzuciła ofertę najtańszego wykonawcy – firmy Polaqua. Inwestor zarzucił zatajenie informacji, które wprowadziło w błąd zamawiającego. Chodziło o „zatajenia faktu, że Gmina Miasto Szczecin odstąpiła od realizacji inwestycji, której wykonawcą była Polaqua, powołując się na brak możliwości wykonania umowy w terminie oraz nieprawidłową jej realizację. Jednocześnie inwestor naliczył też kary z tytułu odstąpienia od umowy oraz nienależytego wykonania lub zaniechania wykonania obowiązków”. Jako najkorzystniejsza wybrano ofertę Budimeksu - drugą pod względem ceny. Polaqua odwoła się do KIO, ale przegrała tę sprawę. Wówczas ponownie wybrano Budimex.

To rozstrzygnięcie znów zostało zaskarżone. Polaqua domaga się unieważnienia czynności odrzucenia jej oferty i jednocześnie unieważnienia czynności wyboru oferty najkorzystniejszej. Oczekuje też powtórzenia czynności badania i oceny ofert.
GDDKiA twierdzi, że nie ma podstaw prawnych i faktycznych do przeprowadzenia ponownego badania oferty i oceny dokumentów. Niemniej czekamy na wyrok KIO.

Do wybudowania w ramach tego przetargu jest 10-kilomtrowy odcinek drogi ekspresowej wraz z dwoma węzłami: Kosztowy II i Lędziny oraz Miejscami Obsługi Podróżnych: Lędziny Wschód (kategorii II) oraz Lędziny Zachód (kategorii III). Trzeba także wykonać 16 obiektów inżynierskich oraz niezbędną infrastrukturę techniczną.

PARTNERZY DZIAŁU


Podziel się ze znajomymi:
Komentarze:
Najnowsze wiadomości
Polecane wiadomości
Praca
Komentarze
Fotorelacje
Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMSKontakt
Pełna wersja strony