To jeszcze nie koniec przetargu na S1 Mysłowice – Bieruń

fot. Google Maps
Odcinek drogi ekspresowej S1 między Mysłowicami i Bieruniem ciągle czeka na wykonawcę. Po niedawnym rozstrzygnięciu na rzecz Budimeksu wpłynęło odwołanie – poinformowała GDDKiA.
Niedawno GDDKiA wybrała najkorzystniejszą ofertę w przetargu na projekt i budowę ostatniego odcinka S1 między Mysłowicami i Bielsko-Białą – chodzi o fragment od Mysłowic do Bierunia. Wybrano firmę Budimex. To jednak nie oznacza jeszcze końca procedur związanych z wyborem wykonawcy dla tego fragmentu ważnej trasy. Wpłynęło odwołanie do Krajowej Izby Odwoławczej.
Ten odcinek nie ma szczęścia do procedur. Pierwszy przetarg, który obejmował ten fragment trwał ponad rok i został unieważniony w lutym 2022 r. Już wtedy powodem rezygnacji z procedury był długi czas trwania postępowania. Wówczas chodziło o budowę dłuższego odcinka, tj. Mysłowice – Oświęcim.
O zamówienie ubiegał się m.in. chiński wykonawca – China State Construction Engineering. Firma z Chin złożyła najtańszą ofertę, ale ta została unieważniona. Wskutek odwołania do KIO, ważność oferty została przywrócona, ale z wyrokiem Izby nie zgodził się inwestor, który złożył odwołanie do sądu. W sądzie znów wygrał wykonawca. Z uwagi na to, że przetarg trwał już ponad rok, GDDKiA zdecydowała się unieważnić postępowanie i podzielić odcinek na dwa krótsze, tj. Bieruń – Oświęcim wraz z obwodnicą Bierunia oraz Mysłowice – Bieruń, przy czym pierwszy z nich miał być zrealizowany jak najszybciej. Chodziło o zapewnienie funkcjonalności trasy po wybudowaniu sąsiednich odcinków, które powinny być gotowe w 2023 roku. Z tego też powodu krótszy odcinek miał być zlecony z wolnej ręki.
Ta procedura została zaskarżona do KIO przez Strabag. Izba przyznała rację wykonawcy i nakazała ogłosić przetarg, co GDDKiA uczyniła. Dla obu odcinków przetargi ruszyły w czerwcu ub. roku. Postępowanie dotyczące pierwszego: Bieruń – Oświęcim zostało już rozstrzygnięte – pod koniec listopada ub. roku GDDKiA zawarła umowę ze Strabagiem. Przetarg dotyczący drugiego odcinka jeszcze trwa.
Najpierw GDDKiA odrzuciła ofertę najtańszego wykonawcy – firmy Polaqua. Inwestor zarzucił zatajenie informacji, które wprowadziło w błąd zamawiającego. Chodziło o „zatajenia faktu, że Gmina Miasto Szczecin odstąpiła od realizacji inwestycji, której wykonawcą była Polaqua, powołując się na brak możliwości wykonania umowy w terminie oraz nieprawidłową jej realizację. Jednocześnie inwestor naliczył też kary z tytułu odstąpienia od umowy oraz nienależytego wykonania lub zaniechania wykonania obowiązków”. Jako najkorzystniejsza wybrano ofertę Budimeksu - drugą pod względem ceny. Polaqua odwoła się do KIO, ale przegrała tę sprawę. Wówczas ponownie wybrano Budimex.
To rozstrzygnięcie znów zostało zaskarżone. Polaqua domaga się unieważnienia czynności odrzucenia jej oferty i jednocześnie unieważnienia czynności wyboru oferty najkorzystniejszej. Oczekuje też powtórzenia czynności badania i oceny ofert.
GDDKiA twierdzi, że nie ma podstaw prawnych i faktycznych do przeprowadzenia ponownego badania oferty i oceny dokumentów. Niemniej czekamy na wyrok KIO.
Do wybudowania w ramach tego przetargu jest 10-kilomtrowy odcinek drogi ekspresowej wraz z dwoma węzłami: Kosztowy II i Lędziny oraz Miejscami Obsługi Podróżnych: Lędziny Wschód (kategorii II) oraz Lędziny Zachód (kategorii III). Trzeba także wykonać 16 obiektów inżynierskich oraz niezbędną infrastrukturę techniczną.
Ten odcinek nie ma szczęścia do procedur. Pierwszy przetarg, który obejmował ten fragment trwał ponad rok i został unieważniony w lutym 2022 r. Już wtedy powodem rezygnacji z procedury był długi czas trwania postępowania. Wówczas chodziło o budowę dłuższego odcinka, tj. Mysłowice – Oświęcim.
O zamówienie ubiegał się m.in. chiński wykonawca – China State Construction Engineering. Firma z Chin złożyła najtańszą ofertę, ale ta została unieważniona. Wskutek odwołania do KIO, ważność oferty została przywrócona, ale z wyrokiem Izby nie zgodził się inwestor, który złożył odwołanie do sądu. W sądzie znów wygrał wykonawca. Z uwagi na to, że przetarg trwał już ponad rok, GDDKiA zdecydowała się unieważnić postępowanie i podzielić odcinek na dwa krótsze, tj. Bieruń – Oświęcim wraz z obwodnicą Bierunia oraz Mysłowice – Bieruń, przy czym pierwszy z nich miał być zrealizowany jak najszybciej. Chodziło o zapewnienie funkcjonalności trasy po wybudowaniu sąsiednich odcinków, które powinny być gotowe w 2023 roku. Z tego też powodu krótszy odcinek miał być zlecony z wolnej ręki.
Ta procedura została zaskarżona do KIO przez Strabag. Izba przyznała rację wykonawcy i nakazała ogłosić przetarg, co GDDKiA uczyniła. Dla obu odcinków przetargi ruszyły w czerwcu ub. roku. Postępowanie dotyczące pierwszego: Bieruń – Oświęcim zostało już rozstrzygnięte – pod koniec listopada ub. roku GDDKiA zawarła umowę ze Strabagiem. Przetarg dotyczący drugiego odcinka jeszcze trwa.
Najpierw GDDKiA odrzuciła ofertę najtańszego wykonawcy – firmy Polaqua. Inwestor zarzucił zatajenie informacji, które wprowadziło w błąd zamawiającego. Chodziło o „zatajenia faktu, że Gmina Miasto Szczecin odstąpiła od realizacji inwestycji, której wykonawcą była Polaqua, powołując się na brak możliwości wykonania umowy w terminie oraz nieprawidłową jej realizację. Jednocześnie inwestor naliczył też kary z tytułu odstąpienia od umowy oraz nienależytego wykonania lub zaniechania wykonania obowiązków”. Jako najkorzystniejsza wybrano ofertę Budimeksu - drugą pod względem ceny. Polaqua odwoła się do KIO, ale przegrała tę sprawę. Wówczas ponownie wybrano Budimex.
To rozstrzygnięcie znów zostało zaskarżone. Polaqua domaga się unieważnienia czynności odrzucenia jej oferty i jednocześnie unieważnienia czynności wyboru oferty najkorzystniejszej. Oczekuje też powtórzenia czynności badania i oceny ofert.
GDDKiA twierdzi, że nie ma podstaw prawnych i faktycznych do przeprowadzenia ponownego badania oferty i oceny dokumentów. Niemniej czekamy na wyrok KIO.
Do wybudowania w ramach tego przetargu jest 10-kilomtrowy odcinek drogi ekspresowej wraz z dwoma węzłami: Kosztowy II i Lędziny oraz Miejscami Obsługi Podróżnych: Lędziny Wschód (kategorii II) oraz Lędziny Zachód (kategorii III). Trzeba także wykonać 16 obiektów inżynierskich oraz niezbędną infrastrukturę techniczną.
Komentarze:
Najnowsze wiadomości

Polecane wiadomości

Praca

Komentarze

Fotorelacje

Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMS | Kontakt Pełna wersja strony |