Wykonawcy kolejny raz wygrali przed KIO w sprawie waloryzacji

fot. Pixabay
Krajowa Izba Odwoławcza kolejny raz staje po stronie wykonawców. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chciała wyłączyć możliwość dochodzenia przed sądem roszczeń związanych np. z niemożliwym do przewidzenia wzrostem cen przy realizacji inwestycji drogowych. KIO zabroniła tej praktyki.
Krajowa Izba Odwoławcza w tym tygodniu rozpatrywała sprawę z odwołania firmy Strabag Infrastruktura Południe, przy udziale firm Mota-Engil, Porr, Salini Polska, Budimex i Mostostal Warszawa. Wykonawcy odwoływali się od szczególnych warunków kontraktu w związku z przetargiem na budowę obwodnicy Praszki w ciągu drogi krajowej nr 45. Postępowanie prowadzi GDDKiA oddział w Opolu.
Chodziło o zapisy odnoszące się do spraw waloryzacji. W związku z jej wprowadzeniem, GDDKiA chciała wyłączyć możliwość stosowania Kodeksu cywilnego. Konkretnie chodziło o zapisy art. 357 1 oraz 632 par. 2.
Artykuły te odnoszą się do sytuacji, w której na kontrakcie, z powodu niemożliwych do przewidzenia, „nadzwyczajnych” okoliczności mogłoby dojść do rażącej straty jednej ze stron. Wówczas sąd, na podstawie tychże zapisów, mógłby orzec np. o zmianie wynagrodzenia, a nawet o rozwiązaniu kontraktu.
Warto zauważyć, że za okoliczność, uzasadniającą zmianę wynagrodzenia wykonawcy, w jednym z wyroków sądu została uznana zmiana cen asfaltu w latach przed Euro 2012. W oczywisty sposób, uwzględniając obecną sytuację na rynku, zapisy te mogłyby być wykorzystane, by dochodzić roszczeń związanych z gwałtownym wzrostem cen.
GDDKiA, stoi na stanowisku, że skoro do kontraktów wprowadzona jest waloryzacja, możliwość stosowania Kodeksu cywilnego powinna być wyłączona. Z tym nie godzą się wykonawcy, którzy odwołali się do KIO. Izba przyznała im rację. Nakazała Generalnej Dyrekcji usunąć kontrowersyjne zapisy.
KIO konsekwentna
Izba odwoławcza w podobnej kwestii wypowiedziała się już kolejny raz. Jak zauważa Magdalena Grabarczyk, rzecznik prasowa KIO, linia orzecznicza w tej sprawie utrwala się.
KIO konsekwentnie orzeka, że nie można wyłączać stosowania Kodeksu cywilnego w relacjach z wykonawcami drogowymi. Wcześniej KIO wypowiedziała się w ten sposób m.in. w przypadku przetargu na obejście Węgierskiej Górki w ciągu S1, drogi S16 Borki – Mrągowo czy DK-28 Przemyśl – Medyka.
Waloryzacja jest, ale tylko teoretycznie
Faktem jest, że GDDKiA wprowadziła do swoich kontraktów klauzulę waloryzacyjną i że nie jest już ona – tak jak kiedyś – ograniczona do 1 proc. wartości kontraktu. Niestety, wskaźnik o który jest oparta, nie odzwierciedla faktycznych zmian cen na rynku, przez co w praktyce mechanizm nie działa.
Brak waloryzacji jest obecnie jednym z największych problemów przy realizacji inwestycji drogowych. Wyłączenie możliwości stosowania Kodeksu cywilnego stawia wykonawców w jeszcze trudniejszej sytuacji, zwiększając dodatkowo ich ryzyko związane z gwałtownym, trudnym do przewidzenia wzrostem cen.
Chodziło o zapisy odnoszące się do spraw waloryzacji. W związku z jej wprowadzeniem, GDDKiA chciała wyłączyć możliwość stosowania Kodeksu cywilnego. Konkretnie chodziło o zapisy art. 357 1 oraz 632 par. 2.
Artykuły te odnoszą się do sytuacji, w której na kontrakcie, z powodu niemożliwych do przewidzenia, „nadzwyczajnych” okoliczności mogłoby dojść do rażącej straty jednej ze stron. Wówczas sąd, na podstawie tychże zapisów, mógłby orzec np. o zmianie wynagrodzenia, a nawet o rozwiązaniu kontraktu.
Warto zauważyć, że za okoliczność, uzasadniającą zmianę wynagrodzenia wykonawcy, w jednym z wyroków sądu została uznana zmiana cen asfaltu w latach przed Euro 2012. W oczywisty sposób, uwzględniając obecną sytuację na rynku, zapisy te mogłyby być wykorzystane, by dochodzić roszczeń związanych z gwałtownym wzrostem cen.
GDDKiA, stoi na stanowisku, że skoro do kontraktów wprowadzona jest waloryzacja, możliwość stosowania Kodeksu cywilnego powinna być wyłączona. Z tym nie godzą się wykonawcy, którzy odwołali się do KIO. Izba przyznała im rację. Nakazała Generalnej Dyrekcji usunąć kontrowersyjne zapisy.
KIO konsekwentna
Izba odwoławcza w podobnej kwestii wypowiedziała się już kolejny raz. Jak zauważa Magdalena Grabarczyk, rzecznik prasowa KIO, linia orzecznicza w tej sprawie utrwala się.
KIO konsekwentnie orzeka, że nie można wyłączać stosowania Kodeksu cywilnego w relacjach z wykonawcami drogowymi. Wcześniej KIO wypowiedziała się w ten sposób m.in. w przypadku przetargu na obejście Węgierskiej Górki w ciągu S1, drogi S16 Borki – Mrągowo czy DK-28 Przemyśl – Medyka.
Waloryzacja jest, ale tylko teoretycznie
Faktem jest, że GDDKiA wprowadziła do swoich kontraktów klauzulę waloryzacyjną i że nie jest już ona – tak jak kiedyś – ograniczona do 1 proc. wartości kontraktu. Niestety, wskaźnik o który jest oparta, nie odzwierciedla faktycznych zmian cen na rynku, przez co w praktyce mechanizm nie działa.
Brak waloryzacji jest obecnie jednym z największych problemów przy realizacji inwestycji drogowych. Wyłączenie możliwości stosowania Kodeksu cywilnego stawia wykonawców w jeszcze trudniejszej sytuacji, zwiększając dodatkowo ich ryzyko związane z gwałtownym, trudnym do przewidzenia wzrostem cen.
Komentarze:
Zobacz też

Najnowsze wiadomości

Polecane wiadomości

Praca

Komentarze

Fotorelacje

Bądź na bieżąco:
© 2016 ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by PresstoCMS | Kontakt Pełna wersja strony |