23 mln zł będzie kosztować dokumentacja potrzebna do przebudowy drogi S16 Olsztyn- Ełk. Jak podaje PAP – Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa informuje, że koszt modernizacji drogi w kierunku Pojezierza Mazurskiego ma wynieść 4,5 mld zł.
Aneks podpisany
Dziś w Olsztynie wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit i dyrektor warmińsko-mazurskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Mirosław Nicewicz podpisali aneks do programu inwestycji dla budowy drogi S16 dla etapu przygotowawczego.
Program inwestycji jest zatwierdzany przez ministra infrastruktury i budownictwa. To dokument, będący charakterystyką inwestycji od strony technicznej, finansowej z określeniem ram czasowych jej wykonania. Konieczność przygotowania programu inwestycji wynika z rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 2 grudnia 2010 r. w sprawie szczegółowego sposobu i trybu finansowania inwestycji budżetu państwa.
Ważna inwestycja
Inwestycja ruszy z miejsca dopiero za kilka lat, ale już jest oczywiste, że jest bardzo ważna. – Spełniają się marzenia wielu osób na Warmii i Mazurach, by droga S16 stała się arterią, którą można się będzie po Warmii i Mazurach bezpiecznie przemieszczać i która połączy region z resztą kraju, pozwalając rozwijać się gospodarczo Warmii i Mazurom – podkreślił Jerzy Szmit. – Przez lata wiele osób i wiele środowisk walczyło o tę drogę, a teraz zaczynamy realne prace nad spełnieniem tego marzenia – dodał.
W ostatnich latach, jeszcze jako DK-16, trasa w kierunku Wielkich Jezior Mazurskich została zmodernizowana na odcinku Olsztyn – Borki koło Mrągowa. Jest ona drogą dwujezdniową między Biskupcem a Borkami, natomiast między Barczewem a Biskupcem istnieją jedynie odcinki dwujezdniowe w obrębie węzłów. 80-kilometrowy odcinek między Mrągowem a Ełkiem, mimo poprawy nawierzchni, pozostaje wąski, pełen zakrętów.
Niełatwe zadanie
Dyrektor olsztyńskiej GDDKiA podkreślał, że realizacja tej inwestycji nie będzie łatwym zadaniem. – Pojezierze Mazurskie jest jedno w Polsce i z tego wynika skala trudności, bo oprócz potrzeby pogodzenia mieszkańców, którzy na ogół nie chcą w swoim sąsiedztwie trasy, to mamy jeszcze przyrodnicze – wyjaśnił Nicewicz.
Przy planowany przebiegu trasy ten aspekt będzie musiał być gruntownie przemyślany. Zdaniem Nicewicza – gdy korekta trasy o 200 metrów pozwala rozwiązać niejednokrotnie problem społeczny to w przypadku budowy drogi przez Mazury, zmiana przebiegu drogi nie jest łatwa ze względu na umiejscowienie jezior.
Obecnie drogowcy mają dwa warianty drogi S16 z Mrągowa do Ełku: północny w pobliżu Mikołajek i południowy poprowadzony bliżej Rynu. Jak dodał Mirosław Nicewicz, budowa drogi z Mrągowa do Ełku może się zacząć po 2020 roku, natomiast na odcinku z Borek do Mrągowa ok. 2020 roku.
Inwestycja musi być przemyślana
Jak ocenił wiceminister Szmit, dyskusja nad przebiegiem trasy nie może trwać przez lata. – Któryś z wariantów trzeba wybrać, będzie na pewno czas konsultowania, ale także i odwołań, z którymi się trzeba liczyć. Im dłużej będzie trwała ta dyskusja, im więcej będzie protestów, tym dłużej to będzie trwało, a interes publiczny będzie na tym cierpiał i znów będziemy czekać przez długie lata na tę drogę – dodał wiceminister.
Jak wyjaśnił rzecznik GDDKiA w Olsztynie Karol Głębocki podnosząc standard drogi krajowej do ekspresowej poprawia się jej parametry, ale też ogranicza do niej dostępność. Droga ekspresowa nie ma skrzyżowań, a węzły są bezkolizyjne, natomiast profil jezdni na zakrętach musi być ukształtowany tak, by jazda z dopuszczalną prędkością do 120 km na godzinę była bezpieczna.