Tramwaje Śląskie realizują teraz pierwszy od lat duży projekt modernizacyjny, obejmujący infrastrukturę i tabor. W rozpoczynającej się perspektywie spółka planuje dokończyć modernizację głównych ciągów i zapowiada nowe trasy w Sosnowcu, Katowicach i Bytomiu.
Witold Urbanowicz, portal Transport-publiczny.pl: Zaczyna się nowa perspektywa unijna 2014-2020. Jakie są państwa główne założenia modernizacyjne i infrastrukturalne?
Tadeusz Freisler, prezes Tramwajów Śląskich: Mamy ramy projektu, który miałby być realizowany w perspektywie 2014-20. Chcemy kontynuować modernizację infrastruktury. Mamy jeszcze w tej kwestii sporo do zrobienia. Po drugie chcemy, w uzgodnieniu z miastami, żeby pojawiło się kilka nowych odcinków torowisk. Takim sztandarowym przykładem jest inwestycja w Sosnowcu – przedłużenie linii 15 od Zagórza w kierunku Klimontowa, co stanowiłoby połączenie osiedli, które dzisiaj nie mają dobrego skomunikowania, z centrum Sosnowca i tym samym z całą aglomeracją. Druga taka inwestycja – niestety w tej chwili nie jest jeszcze do końca pewna z uwagi na uzgodnienia, które musimy dokonać z marszałkiem województwa – to długi odcinek linii tramwajowej w Bytomiu. W Katowicach też planujemy nowy odcinek – łącznik pomiędzy liniami 7 a 6 przez ulicę Grundmanna. Tramwaj był istotnym elementem kampanii samorządowych w różnych miastach – w tym pozytywnym wydźwięku. Jak ci samorządowcy dojdą do władzy… Jest kilka takich miejsc, gdzie można byłoby nowe linie pociągnąć.
A jak wygląda kwestia taboru?
Oczywiście nie zapominamy o dalszej wymianie taboru. Chcemy sukcesywnie odchodzić od tramwajów serii 105N. Mamy w tej chwili w projekcie zapisany zakup minimum 30 sztuk nowych tramwajów niskopodłogowych. Sądzę jednak, że zamkniemy zakupy wielkością 45 nowych pojazdów. Chcemy również zmodernizować znaczną liczbę tramwajów, które mamy.
Jeżeli chodzi o modernizację tras – które kierunki?
Tym razem głównie byśmy przystąpili do modernizacji tras tramwajowych w Zagłębiu. Mamy tam torowiska – w Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu, Będzinie – które były oddawane w latach 70. Jesteśmy zmuszeni do tego, żeby te torowiska zmodernizować. Chcielibyśmy również dokończyć modernizację torowisk, które są na głównych osiach – połączenie Katowic do Bytomia, albo przez Chorzów, albo przez Świętochłowice. To powinno nam dopiąć modernizację głównych ciągów. Wtedy do zmodernizowania zostaną nam jeszcze linie o nieco mniejszym natężeniu, jednotorowe. Trzeba będzie podjąć decyzję: o ich totalnej modernizacji w kierunku zamiany na dwutorową albo w niektórych przypadkach je zwyczajnie skrócić. Tego też nie wykluczam.
Jaką wartość ma cały projekt?
Nowy projekt dla nowej perspektywy to rząd wielkości między 700 a 770 mln zł. Spora kwota, ale to jest aglomeracja ogromna, porównywalna tylko z warszawską.