Wojewódzki Sąd Administracyjny po raz kolejny odrzucił wniosek o przeprowadzenie referendum w sprawie budowy lotniska regionalnego w województwie podlaskim. Sąd uznał bowiem, że pytanie referendalne mogło wprowadzać w błąd.
Sprawa ewentualnego referendum podnoszona jest przynajmniej od 2014 roku. To właśnie wtedy zwolennicy budowy na Podlasiu regionalnego lotniska złożyli do sejmiku województwa wniosek o przeprowadzenie takiego referendum. Pod apelem popierającym ten pomysł zebrano wówczas 70 tys. podpisów. Sprawę skierowano do sądu, jako że zwolennicy referendum uznali, iż nie będą rezygnować z możliwości zabierania społecznego głosu.
W lutym 2015 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny wniosek o przeprowadzenie referendum odrzucił ze względu na rażące nieprawidłowości, jakich dopuściły się obie strony. Dlatego zwolennicy referendum złożyli apelację do Naczelnego Sądu Administracyjnego, który również wniosek odrzucił i skierował do ponownego rozstrzygnięcia na szczeblu regionalnym.
Ostatnia rozprawa miała miejsce w środę, 18 maja. I ta nie zakończyła się dla zwolenników budowy lotniska sukcesem – sąd uznał bowiem, że pytanie referendalne było nieprawidłowo sformułowane, co mogło wprowadzać głosujących w błąd. Zaproponowane pytanie nie wskazywało bowiem jednoznacznie, czy owe referendum miałoby charakter rozstrzygający, czy jedynie opiniodawczy.
Zwolennicy lotniska dla Podlasia zapowiadają kolejne odwołania.
Władze Podlasia z budowy lotniska regionalnego w Topolanach zrezygnowały ponad dwa lata temu. Obiecano wówczas finansowe wsparcie dla budowy betonowego pasa na lokalnym lotnisku w Krywlanach, przystosowanym do obsługi ruchu General Aviation. Szacunkowy koszt inwestycji to około 20 mln zł (budowa regionalnego lotniska to dla porównania koszt rzędu niemal 400 mln zł, do tego z założeniem, że port nie zbliży się do granicy rentowności nawet po 20 latach działalności).