Zaawansowanie prac na obwodnicy podlaskiego Szczuczyna w ciągu drogi ekspresowej S61 szacowane jest na około 90%. Zakończenie robót zostało zaplanowane na połowę grudnia, ale zapewne już wkrótce ciąg główny trasy zostanie udostępniony kierowcom.
Obwodnica Szczuczyna budowana jest w ciągu planowanej drogi ekspresowej S61 Ostrowów Mazowiecka – Budzisko (wjazd na Litwę), stanowiącej ważny element Via Baltica, a więc przyszłego połączenia drogowego państw nadbałtyckich. Docelowo obwodnica jako trasa ekspresowa uzyska na całej swojej długości drugą jezdnię. Obecnie dwie jezdnie wykonano tylko na wjeździe na węzeł oraz na obiektach inżynierskich.
Obwodnica Szczuczyna powstaje z dwuletnim opóźnieniem. Realizowany kontrakt jest drugim – szczęśliwie udanym, jak pokazuje zaawansowanie robót – podejściem do jej budowy.
Fiasko pierwszego kontraktu
Pierwszą umowę na wykonanie obwodnicy Szczuczyna GDDKiA podpisała w sierpniu 2012 roku z firmą FCC Construcción. Inwestycja otrzymała unijne dofinansowanie w wysokości 33,6 mln zł z Programu Rozwój Polski Wschodniej. Koszt zadania wynosił 124,8 mln zł.
Obwodnica miała powstać w ciągu 15 miesięcy od chwili rozpoczęcia robót. Zakończenie kontraktu przewidywano na koniec 2013 r. Jednak w czerwcu 2013 roku. GDDKiA odstąpiła od umowy z FCC, ponieważ firma nie realizowała swoich zobowiązań. Budowa miała poważne opóźnienia. W chwili odstąpienia od umowy upłynęła ponad połowa czasu przewidzianego na realizację projektu.
– FCC wykonało zaledwie cześć robót ziemnych, branżowych i część obiektów mostowych. Zaawansowanie prac na obwodnicy osiągnęło poziom 12 procent. Okazało się również że FCC pozostawiła po sobie nieopłaconych podwykonawców. Ich wnioski zostały uwzględnione przez GDDKiA i wypłacono im 1,8 mln zł – przypomina Rafał Malinowski, rzecznik białostockiego oddziału GDDKiA.
We wrześniu 2013 roku GDDKiA ogłosiła przetarg na dokończenie inwestycji. W sierpniu następnego roku została podpisana umowa z firmą Pol-Aqua. Koszt inwestycji to 126,2 mln zł. Na realizację zadania przewidziano 13 miesięcy od daty rozpoczęcia robót (bez okresów zimowych od 15 grudnia do 15 marca).
Wyświetl większą mapę
Ulga dla miasta
Obwodnica omija Szczuczyn po jego zachodniej stronie. Ośmiokilometrową trasę obejścia uzupełnia sieć dróg dojazdowych zapewniających obsługę komunikacyjną rozciętego terenu (łącznie powstaje 10,6 km dróg). Obwodnica przejmie ruch tranzytowy z istniejącej drogi krajowej nr 61, biegnącej przez centrum Szczuczyna. – To jest szansa na powrót do normalnego funkcjonowania miasta – mówi burmistrz Artur Kuczyński.
– Z każdym rokiem obserwowaliśmy wzrost natężenia ruchu tranzytowego, a tym samym postępujące obniżenie bezpieczeństwa mieszkańców. Również postępował proces niszczenia infrastruktury oraz budynków położonych w sąsiedztwie drogi krajowej przecinającej miasto, często w odległości niespełna metra od krawędzi jezdni. Ponadto stan nawierzchni tej drogi jest katastrofalny. Po oddaniu obwodnicy będziemy mogli uporządkować ulice i chodniki w centrum, mieszkańcy będą mogli naprawić popękane ściany budynków i odnowić ich elewacje, bo na nich widać jakim powietrzem oddychamy. A przede wszystkim mieszkańcy będą mogli normalnie korzystać z centrum miasta, bez obaw o bezpieczeństwo podczas przekraczania ulicy – podkreśla burmistrz.
W związku z planowaną obwodnicą i jej przyszłym włączeniem do Via Baltica już w 2011 roku samorząd Szczuczyna podjął się przygotowania 15-hektarowej strefy dla przedsiębiorstw. Ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego wykonano uzbrojenie terenu. W tej chwili trwa proces formalnego włączenia tego obszaru jako podstrefy do Suwalskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. – Zainteresowanie inwestorów jest dość spore. Powstają już projekty hal produkcyjnych. Ulokują się tu firmy branży drzewnej, tekstylnej, spożywczej – zaznacza burmistrz Artur Kuczyński. Szczuczyn wiąże z tym nadzieje na swój rozwój gospodarczy.