Minister infrastruktury Andrzej Adamczyk poinformował o pracach nad projektem ustawy deregulacyjnej dotyczącej transportu drogowego. Dziś (23 lipca) odbywa się w sejmie drugie czytanie. – Są to zmiany, na które latami czekali kierowcy, czyli zniesienie konieczności wymiany dowodu rejestracyjnego, rejestracja samochodu w miejscu zamieszkania, brak obowiązku posiadania prawa jazdy podczas prowadzenia samochodu czy likwidacja karty pojazdu – powiedział w serwisie Money.pl Andrzej Adamczyk. Minister infrastruktury mówił również o wsparciu unijnym na budowę infrastruktury drogowej. Resort planuje wybudować w Polsce 2 tys. km dróg z pieniędzy z UE.
− Kierujący pojazdami posiadający polskie prawo jazdy będą zwolnieni z obowiązku posiadania przy sobie i okazywania dokumentu podczas kontroli drogowej na terytorium Polski. Dane i uprawnienia kierowcy będą podczas kontroli drogowej sprawdzane w centralnej ewidencji kierowców − informuje resort infrastruktury. – Zastanawialiśmy się również, do czego dziś służy karta pojazdu. Doszliśmy do wniosku, że to dodatkowe koszty związane z jej wytworzeniem i kłopot, gdy na przykład przy zbywaniu pojazdu okazuje się, że tej karty brakuje. Likwidujemy też nalepkę z numerem rejestracyjnym na przedniej szybie samochodu – powiedział szef resortu infrastruktury.
Poruszony został też temat nowego budżetu z Unii Europejskiej. W ramach porozumienia zawartego na szczycie UE, Polska otrzyma niespełna 125 mld euro w bezpośrednich dotacjach, a wraz z uprzywilejowanymi pożyczkami będzie to 160 mld euro w cenach bieżących. Jak twierdzi minister Adamczyk, pieniądze te mają być przeznaczone również na budowę nowych dróg.
− Istnieje wiele potrzeb w tym zakresie i chcemy uzupełnić ten „ruszt" komunikacyjny w Polsce, ale mamy też nadzieję, że te pieniądze będziemy mogli przeznaczyć na drogi samorządowe − powiedział.
Jak dodał Andrzej Adamczyk, dzięki nowym środkom z UE możliwe będzie wybudowanie nawet 2 tys. km nowych dróg, pod warunkiem, że do środków unijnych dołączone zostaną własne, te z budżetu krajowego.
Jako najważniejsze inwestycje, dla których są prowadzone przygotowania minister infrastruktury wskazał trasy S11 z Koszalina przez Poznań prowadzące na Górny Śląsk, S74 od granicy z Ukrainą przez Zamość, Nisko do Wielunia, czy S16 przez Mazury. Obecnie powstało ok. 40 wariantów S16, spośród których wybrano trzy. Będą one konsultowane z mieszkańcami oraz organizacjami zajmującymi się ochroną przyrody.
− Chcemy, aby trasa przez Mazury miała jak najmniejszy wpływ na środowisko. Ruch drogowy stale rośnie, za 15 -20 lat podwoi się, dlatego musimy wziąć to pod uwagę przygotowując projekt – powiedział minister Adamczyk.
Docelowo w ramach Planu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2023 (z perspektywą do 2025 r.) ma powstać 6 tys. km dróg ekspresowych i ok. 2,5 tys. autostrad.