Obecnie największym wyzwaniem przy realizacji inwestycji drogowych jest kwestia waloryzacji już zawartych umów – stwierdził wiceminister infrastruktury Marek Chodkiewicz. Zapewnił, że kierowany przez niego resort będzie w tej kwestii dążył do znalezieniu kompromisu z wykonawcami.
Problem realnej waloryzacji wartości kontraktów jest bardzo często podnoszony przez wykonawców drogowych, którzy zwracają uwagę na rosnące koszty materiałów czy siły roboczej. Koszty te nie zawsze da się przewidzieć w przypadku trwającego kilka lat kontraktu infrastrukturalnego.
Waloryzacja jako taka jest wprawdzie przewidziana przy umowach na roboty budowlane zlecane przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, dyskusyjny jest jednak sposób jej wyliczania.
– My stoimy na stanowisku, że dwuprocentowy wskaźnik gusowski jest wystarczający, a branża mówi, że to nie jest wystarcza i że to może być problemem w realizacji inwestycji – powiedział wiceminister Marek Chodkiewicz podczas konferencji Infrastruktura i Budownictwo w Warszawie.
Zapewnił, że w tej sprawie nadal będą trwały rozmowy ze środowiskiem wykonawców. – Na tym polega nadzór nad realizacją inwestycji. To nie ma być narzucanie swojej woli, tylko zawarcie rozsądnego kompromisu – stwierdził wiceszef MI.
Jak poinformował, w ramach Programu Budowy Dróg Krajowych na lata 2014 – 2023, na realizację którego zabezpieczonych jest 135 mld zł, do tej pory wykonano 31 zadań wartych 13,2 mld. W realizacji jest 97 zadań o wartości 48,8 mld. Kolejnych 39 zadań za kwotę 24 mld zł znajduje się na etapie procedury przetargowej. Na ogłoszenie przetargu oczekują jeszcze zadania warte 49 mld zł.
W kraju mamy obecnie 3,5 tys. km dróg ekspresowych i autostrad. – Przed nami wciąż wiele do zrobienia. Nawet przy zwiększonym limicie do 135 mld nie uda się zrealizować wszystkich zadań do roku 2025 – powiedział Marek Chodkiewicz.
Realizacja programu zamknie jednak podstawowy szkielet drogowy. – Mamy świadomość, że jest on niewystarczający, nie połączy wszystkich regionów tak jak byśmy chcieli – dodał wiceminister. Wśród tras, które wciąż pozostaną do zrealizowania wymienił S11, S12, S77, a także obwodnice miast.
– Cały czas przygotowujemy programy inwestycyjne pod przyszłe realizacje. Codziennie podpisuję takie programy stwierdził Chodkiewicz.
Wspomniał też o podjętych próbach optymalizacji budowy dróg, w tym nowych zasadach dotyczące przetargów. – Obserwujemy jak będą się przekładały na koszty i terminowość – mówił wiceminister. – Nie szukamy na siłę oszczędności, ale realnego obniżenia kosztów – dodał.