Wzrost kosztów inwestycji – to najczęstszy powód sporów w branży budowlanej. Średnia wartość sporu to blisko 53 mln zł. Reprezentujący branżę spodziewają się, że będzie ona rosła. Do największej liczby sporów dochodzi w sektorze drogowym.
Takie dane wynikają z raportu o sporach budowlanych w Polsce opracowanym przez firmę CAS. Dotyczy on danych za rok 2018.
Branża budowlana została dotknięta „klęską urodzaju” – zauważono w raporcie. Kumulacja inwestycji przełożyła się na duży wzrost kosztów materiałów budowlanych i robocizny. Nie dziwie więc, że właśnie to zjawisko stało się najczęstszym powodem sporów w branży.
Na taką przyczynę wskazało aż 85 proc. respondentów (raport oparty jest na wynikach badań ankietowych) a znaczenie tej przyczyny wzrosło. Na drugim miejscu jako powód sporów ankietowani wskazywali brak lub odwlekanie podejmowania decyzji (63 proc. wskazań). Dopiero na trzecim miejscu są odmienne warunki zastane na placu budowy (51 proc.).
Z decyzyjnością wiąże się także fakt, dla którego spory nie są rozwiązywane na placach budowy, lecz trafiają do sądu – zdaniem przedstawicieli branży chodzi o lęk przed podejmowaniem decyzji (86 proc.). Rozbieżne postrzeganie celu umowy, które jest na drugim miejscu, wskazało niemal połowę mniej ankietowanych.
– Pytania o przyczyny sporów ujawniły, że nadal powszechne jest przekonanie o bierności stron i niepodejmowaniu działań, mających na celu unikanie, a następnie rozwiązywanie sporów. Co ciekawe, jeszcze bardziej niż w ubiegłym roku profesjonaliści skłonni są przyznać, że winne takiemu stanowi rzeczy są bardziej przyczyny systemowe i naturalne rozbieżności interesów, niż faktyczne działania, czy intencje stron. Na drodze do porozumienia stoi powszechne przekonanie, że mogłoby ono być połączone z odpowiedzialnością rozumianą jako przypisanie winy i wyciągnięcie konsekwencji wobec tych, którzy na nie pozwolili, choćby uznawali takie porozumienie za właściwe – czytamy w raporcie.
Potwierdzają to odpowiedzi na pytanie o najpopularniejsze metody rozwiązywania sporów – na pierwszym miejscy jest sąd powszechny, na drugim.. metoda „poczekamy-zobaczymy”. Dzieje się tak, mim że jako najskuteczniejszą metodę rozwiązywania sporu branża wskazuje negocjacje.
Spory, w których uczestniczyli w 2018 roku respondenci ankietowanie przez CAS trwały średnio 29,2 miesięcy (o 2,5 miesiąca dłużej niż w roku poprzedzającym). Średnia wartość sporu to 52,7 mln zł. Respondenci są przekonani, że ta kwota będzie rosła.
Do największej liczby sporów dochodzi w sektorze drogowym – tak odpowiedziało aż 90 proc. badanych. Budowa infrastruktury kolejowej, która znalazła się na drugim miejscu, wskazana została przez 47 proc. zapytanych. Gdyby spojrzeć przez pryzmat rodzaju umowy, największą liczbę sporów generują umowy typu zaprojektuj i wybuduj.
Blisko połowa badanych pracowała w oparciu o umowy, w których zapisana była waloryzacja wynagrodzenia, jednak tylko 3,5 proc. wskazała, że te mechanizmy faktycznie odzwierciedlały realną sytuację na rynku. Trzeba jednak zauważyć, że w przypadku kontraktów drogowych, od roku 2019 (już poza okresem objętym raportem CAS) weszły nowe zasady waloryzowania umów.