Jak poinformował czeski portal idnes.cz, czeskie Ministerstwo Transportu planuje nową inwestycję w formule PPP. Poszukuje prywatnego inwestora do budowy prawie 80 km autostrady D35 między Ostrowem a Mohelnicami. Będzie to projekt pilotażowy – dotąd budowa dróg nie była zlecana sektorom prywatnym.
Inwestycja będzie kontynuacją autostrady D4 o długości 32 km. D35 powinna być ukończona w 2023 roku, a jej budowa jeszcze się nie rozpoczęła.
Formuła PPP (partnerstwo publiczno-prywatne) to partnerstwo sektora publicznego i prywatnego mające na celu realizację przedsięwzięć lub świadczenie usług tradycyjnie dostarczanych przez sektor publiczny. Współpraca opiera się na założeniu, że każda ze stron jest w stanie wywiązać się ze swojej części zadania sprawniej niż druga strona. Dzięki temu podzielone są zarówno zadania jak i ryzyko.
W tym przypadku inwestor miałby zabezpieczyć i zapłacić za budowę autostrady, którą następnie będzie przez jakiś czas zarządzał i będzie opłacany przez państwo. Metoda ta ma być korzystna, gdyż jak podaje idnes.cz, państwo nie ma wystarczających funduszy własnych na budowę.
Wybrany odcinek autostrady D35, który ma być alternatywą dla zatłoczonej autostrady D1, jest podzielony na siedem odcinków budowlanych. Jeśli wszystko szłoby zgodnie z planem, w tym roku miałyby rozpocząć się prace nad pierwszym z tych fragmentów. Jak powiedział czeskiemu portalowi minister transportu Władimir Kremlik, Czesi nie mają wyboru – muszą rozpocząć projekty w formule PPP. Kremlik dodał, że konsultował się w tej sprawie ze słowackim ministrem transportu.
Na Słowacji kilkakrotnie próbowano formuły PPP i nie zawsze kończyło się to dobrze. Chodzi tu o 60-km obwodnicę Bratysławy, przy budowie której wywiązał się spór z inwestorem, hiszpańską firmą Cintra, wywołany niedotrzymywaniem terminów.
Czesi, chcąc uniknąć podobnych komplikacji, prowadzą rozmowy z trzema potencjalnymi inwestorami pilotażowego projektu w PPP. Jeśli wywiady konkurencyjne przebiegną zgodnie z planem, wykonawca powinien być znany jeszcze w tym roku.