Nie udało się drugie postępowanie przetargowe w sprawie rozbiórki nieczynnego placu poboru opłat przy autostradzie A2 w Pruszkowie. Oferty przekroczyły budżet inwestora, wobec czego przetarg został unieważniony.
Chodzi o miejsce, w którym obecnie bardzo często dochodzi do zatorów drogowych. Infrastruktura związana z planowanym w tym miejscu poborem opłat wymusza ograniczenie prędkości, co przy dużym natężeniu ruchu w pobliżu stolicy niejednokrotnie powoduje korki.
To co wybudowano z myślą o manualnym poborze opłat nie jest potrzebne. Przejazd tym odcinkiem jest bezpłatny. Na razie wprowadzenie opłat nie jest planowane, a docelowo powstać ma nowoczesny system, do którego bramki nie będą już potrzebne.
Pod koniec ubiegłego roku zapadła decyzja o likwidacji utrudnień w pobliżu Pruszkowa. Dwa dotychczasowe przetargi nie doprowadziły jednak do wyboru wykonawcy. Oferty znacznie przekroczyły plany finansowe inwestora.
Za pierwszym razem wpłynęła tylko jedna oferta warta 4,8 mln zł (złożyła ją firma Planeta), za drugim dwie propozycje z cenami: 3,984 mln zł (Planeta) i 4,514 mln zł (Przedsiębiorstwo Robót Drogowo-Mostowych z Piotrkowa Trybunalskiego). GDDKiA Warszawa to 1,6 mln zł.
Oba przetargi unieważniono. Jeszcze nie wiadomo jakie będą dalsze kroki w tej sprawie. – Analizujemy możliwości realizacji tego zadania – mówi Małgorzata Tarnowska, rzecznik prasowa GDDKiA Warszawa.