Partner serwisu
#Wojna Rosja - Ukraina - zobacz serwis specjalny!

 

Drogi | Pozostałe - Polska

Każdemu wypadkowi na budowie można zapobiec, nawet gdy ryzyko jest duże

| Elżbieta Pałys źródło: RI 22.06.2020

PARTNERZY DZIAŁU


 

Każdemu wypadkowi na budowie można zapobiec, nawet gdy ryzyko jest duże
fot. mat. pas,

Zobacz więcej na temat:

Bezpieczeństwo

Więcej z regionu:

Polska

Podziel się ze znajomymi:

facebookLogolinkedInLogolinkedInLogo
emailLogowykopLogogooglePlusLogo

 

W grupie firm współpracujących w Porozumieniu dla Bezpieczeństwa w Budownictwie w ostatnim czasie aż 40 proc. wypadków dotyczyło budów infrastrukturalnych. Szczególnym zagrożeniem są tu roboty prowadzone pod ruchem. – Musimy zmienić filozofię, przejść z oznakowania robót do ich zabezpieczania np. barierami tymczasowymi lub absorberami energii – mówi Michał Wasilewski, koordynator Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie. Przedstawiciel wykonawców przekonuje, że każdemu wypadkowi można zapobiec, nawet gdy ryzyko jego wystąpienia jest duże.
RynekInfrastruktury.pl: Jaki udział w wypadkach na budowach mają te, które się zdarzają przy robotach drogowych?

Michał Wasilewski, koordynator Porozumienia dla Bezpieczeństwa w Budownictwie: Niestety, w ostatnich dwóch latach zaobserwowaliśmy wzrost liczby wypadków śmiertelnych i zdarzeń z takim potencjałem. W całej grupie firm współpracujących w Porozumieniu dla Bezpieczeństwa w Budownictwie ten rodzaj wypadków w 40 proc. dotyczył budów infrastrukturalnych. Są to najczęściej wypadki spowodowane najechaniem lub uderzeniem przez sprzęt ciężki i pojazdy ruchu publicznego.

Roboty drogowe często są prowadzone przy czynnym ruchu samochodowym, a więc przy dużym zagrożeniu bezpieczeństwa. Czy ryzyko związane z obecnością na „placu budowy” innych pojazdów można zminimalizować?

Każdemu wypadkowi można zapobiec, nawet gdy ryzyko jego wystąpienia jest bardzo duże. Takie zdarzenia mają przyczyny techniczne, organizacyjne i ludzkie. Oceniając ryzyko i eliminując przyczyny, zapobiegamy wypadkowi, nawet jeżeli człowiek popełni błąd lub zawiedzie sprzęt. Bo wtedy działają wypracowane wcześniej zabezpieczenia.

Prace pod ruchem są szczególnie niebezpieczne: w 2019 roku mieliśmy wypadki śmiertelne zbiorowe, czyli takie, w których ginął więcej niż jeden pracownik. Musimy zmienić filozofię, przejść z oznakowania robót do ich zabezpieczania np. barierami tymczasowymi lub absorberami energii. To rozwiązania stosowane w krajach, które mają większe doświadczenie z siecią autostrad i dróg ekspresowych. Widać już pierwsze pozytywne sygnały i zrozumienie po stronie administratorów dróg.

Specyfiką robót drogowych, a więc liniowych jest także to, że plac budowy rozciąga się czasem nawet na kilkanaście kilometrów. Czy to powoduje, że trudniej egzekwować procedury związane z BHP?

To zależy, jak mamy zorganizowany proces zarządzania. Na budowie wysokościowca też mamy wiele pięter. Intensywnie pracujemy nad kulturą BHP u pracowników naszych firm i podwykonawców, czyli bezpiecznym zachowaniem wtedy, kiedy nikt nas nie widzi. Nie jesteśmy w stanie postawić przy każdym kierownika budowy, na którym spoczywa duża odpowiedzialność.

Istnieją też wymagane prawem narzędzia do zarządzania bezpieczeństwem, planowania i delegowania zadań, takie jak plan BIOZ czy IBWR (Instrukcja Bezpiecznego wykonywania robót). Kiedy są prawidłowo przygotowane, mamy listę wszystkich czynności do wykonania konkretnej roboty, występujące przy nich ryzyka oraz wymienione konkretne osoby odpowiedzialne za wszystkie szczegóły.

Jaki zagrożenia najczęściej są bagatelizowane przez pracujących na budowach liniowych?

Wnioski z analiz wypadkowych pokazują nam, że nie mamy już większych problemów z bagatelizowaniem ryzyka, częściej są to błędy wynikające z niewłaściwej oceny zagrożenia, takie jak wejście w strefę niebezpieczną. Przykładem są tu wypadki przy wyciąganiu zakopanych samochodów ciężarowych: kierowcy wykorzystują to, co mają pod ręką, a potrzebny jest tu specjalistyczny sprzęt.

Na budowach w Polsce panuje duży pośpiech wynikający z krótkich terminów – to generuje wiele zagrożeń. Po wypadku okazuje się, że takie podejście było błędne.

Czy inwestor może mieć wpływ na bezpieczeństwo na budowie, czy też jest to sfera podlegająca wyłącznie wykonawcy?

Inwestor ma największy wpływ na bezpieczeństwo na budowie. Jest to obszar, o którym należy myśleć już w pierwszej fazie planowania inwestycji. Takie doświadczenia mamy z budów dla inwestorów zagranicznych.

Przygotowanie budowy pod względem BHP wymaga planowania na etapie projektowania i oferowania, wtedy eliminujemy przyczyny pierwotne, np. unikamy kolizji z gazociągami i liniami energetycznymi, decydujemy o głębokości wykopów. Na tym etapie bardzo łatwo eliminujemy ryzyko. Są inwestorzy, którzy przekonali się, że budować bezpiecznie oznacza taniej i szybciej.

Kilka dni temu została podpisana deklaracja o współpracy pomiędzy Porozumieniem dla bezpieczeństwa w budownictwie i GDDKiA. Co wspólnie mogą zrobić dwie strony procesu inwestycyjnego, by poprawić bezpieczeństwo na budowie?

Dwie strony procesu mogą zrobić bardzo dużo i mam nadzieję, że w tym przypadku pozostawią trwałe korzyści dla całego sektora budowlanego.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad to inwestor strategiczny na polskim rynku, ma ogromne doświadczenie. Wielu zarządców dróg niższych kategorii wzoruje się na rozwiązaniach GDDKiA. My jako wykonawcy znamy też dobre praktyki u innych inwestorów, pracujemy w wielu krajach, mamy coraz lepiej działające systemy zarządzania bezpieczeństwem w naszych firmach.

Zaczęliśmy zmniejszać liczbę wypadków śmiertelnych na budowach w Polsce, ale doszliśmy do granicy, której bez udziału wszystkich uczestników procesu budowlanego nie da się przekroczyć. W BHP, tak jak w każdej dobrze zarządzanej dziedzinie, potrzebne jest planowanie, organizowanie, kierowanie i kontrola przebiegu procesu od koncepcji inwestycji, przez projekt, przetarg, wykonanie, gwarancję i utrzymanie. To nasz wspólny cel!

Podziel się z innymi:

facebookLogolinkedInLogolinkedInLogoemailLogowykopLogogooglePlusLogo
Zobacz też

 

ŚLEDŹ NAS NA:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: ul. Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: ul. Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: ul. Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: ul. Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: ul. Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: ul. Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.

współpraca

 Rynek Kolejowy Rynek Lotniczy Transport Publiczny ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | BM5