Urząd Miasta Łodzi oraz podległe mu jednostki będą testować pojazdy elektryczne i porównywać je z samochodami wyposażone w silniki spalinowe. Projekt właśnie rusza.
To największy tego typu projekt w Europie Środkowo-Wschodniej – podkreśla miasto w komunikacie. Będzie realizowany na podstawie porozumienia jakie miasto podpisało z Polskim Stowarzyszeniem Paliw Alternatywnych.
– Projekt zakłada, że zarówno do floty aut jeżdżących dla Urzędu Miasta Łodzi, jak i do miejskich spółek i jednostek: do ZWIK czy ZDiT trafią zarówno auta elektryczne, jak i te konwencjonalne. Przez trzy tygodnie będzie „testowane” każde z nich, czyli trzy tygodnie elektryczne, trzy tygodnie spalinowe – tłumaczy cytowany w komunikacie Adam Wieczorek, wiceprezydent miasta Łodzi.
– Dzięki odpowiednim nadajnikom zainstalowanym w aucie będzie można monitorować i porównać chociażby zużycie energii czy poziom spalania każdego z nich. Będziemy testować zarówno samochody osobowe, jak i dostawcze – mówi wiceprezydent. – My się elektromobilności nie boimy. W końcu to my, Łódź, jako pierwsi w Polsce wprowadziliśmy specjalne piktogramy informujące, że auta elektryczne mają przywilej jeżdżenia po buspasach. Daliśmy też bardzo atrakcyjne warunki dla firm, które chcą budować 200 punktów ładowania aut elektrycznych w całym mieście. Kupujemy też pierwsze 17 autobusów elektrycznych. Elektromobilność wchodzi więc wielkimi krokami do Łodzi –stwierdza Adam Wieczorek.
W ramach projektu „Miasto Czystego Transportu”, Polskie Stowarzyszenie Paliw Alternatywnych wraz z partnerami zbada, czy użytkowanie pojazdów elektrycznych w miastach może być jednocześnie przyjazne dla środowiska i efektywne ekonomicznie.
– Ten projekt to kolejny krok w kierunku elektryfikacji transportu. Badanie realizujemy we współpracy z szeregiem partnerów branżowych z różnych sektorów biznesu oraz z miastem Łódź w ramach „Laboratorium Nowej Mobilności” – inicjatywą, której nadrzędnym celem jest popularyzowanie rozwiązań zeroemisyjnych w przestrzeni miejskiej – mówi Maciej Mazur, dyrektor zarządzający PSPA.
Efektem projektu mają być m.in. informacje pozwalające porównać koszty posiadania samochodów elektrycznych i spalinowych, oceny ich wpływu na środowisko, a także wpływ masy przewożonych ładunków na zasięg pojazdów.
W badaniu, w które zaangażowało się 12 partnerów, wykorzystywane są samochody elektryczne (osobowe Zoe, a także dostawcze Kangoo Z.E. i Master Z.E.) oraz odpowiadające im modele spalinowe (Clio, Kangoo i Master).