Pięciu wykonawców jest zainteresowanych zaprojektowaniem i budową obwodnicy Pułtuska. Wyceny zawierają się w przedziale od 442 do 551 mln zł. To o ponad 200 mln zł niż przygotował zamawiający.
GDDKiA przygotowała budżet w kwocie 773,129 mln zł.
Ofertę z najniższa cena złożył Strabag, który wycenił prace na 442,203 mln zł, tj. o ok. 331 mln zł mniej niż przewidziano w kosztorysie. Trzech kolejnych oferentów zaproponowało bardzo zbliżone wyceny: konsorcjum Mirbud i Kobylarnia – 447,056 mln zł, Polaqua – 448,934 mln zł, Budimex –
449,244 mln zł. Najdroższą ofertę złożył Porr – 551,996 mln zł.
Oferty będą analizowane z uwzględnieniem kryteriów: okres gwarancji – 30 proc., termin realizacji – 10 proc., cena – 60 proc.
Obwodnica ma mieć ok. 20 kilometrów. Ominie miasto od zachodu. Na trasę złoży się 16,8 km nowego fragmentu DK-61 oraz blisko 3 km drogi krajowej nr 57 poprowadzonej nowym śladem i omijającej Kleszewo oraz Przemiarowo.
Zadaniem wybranego w tym przetargu wykonawcy będzie przygotowanie projektu budowlanego, uzyskanie niezbędnych decyzji, a następnie budowa blisko 20 km trasy.
Podstawowym celem budowy obwodnicy Pułtuska jest wyprowadzenie ruchu tranzytowego, który obecnie odbywa się drogami krajowymi nr 57 i 61, które stanowią ważne szlaki prowadzące z Warszawy w stronę Warmii i Mazur.
Jak informuje warszawska GDDKiA, planowana jest rozbudowa całego przebiegu drogi krajowej nr 61 biegnącej z Warszawy do rozwidlenia z drogą krajową nr 57.
Dzięki realizacji inwestycji ruch zostanie wyprowadzony także z sąsiednich w stosunku do Pułtuska miejscowości: Kacice, Kleszewo, Przemiarowo.
Umowa z wykonawcą – przy braku odwołań – ma być podpisana w czerwcu 2021 r. Potem wykonawca będzie miał 33 miesiące na realizację. Finał spodziewany jest wiosną 2025 r.