W zasadzie wróciliśmy do statystyk sprzed pandemii – natężenie ruchu osobowego w okresie wakacyjnym było porównywalne do tego z roku 2019. Jeśli chodzi o ruch ciężarowy, pojazdów na drogach było nawet więcej.
Z danych o natężeniu ruchu na drogach krajowych wynika, że w tym roku jeździliśmy więcej niż rok temu i niemal tak samo jak w roku 2019. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad opublikowała dane o średnim dobowym natężeniu ruchu w okresie lipca i sierpnia za ostatnie dwa lata.
Gdyby porównać tegoroczne wakacje z latem 2020 roku, okazuje się, że największe wzrosty odnotowano w czerwcu br. – w przypadku ruchu osobowego o 13 proc., natomiast dla ruchu ciężarowego 15 proc. Różnica może się jednak brać stąd, że w ubiegłym roku na początku czerwca obowiązywały jeszcze obostrzenia związane z pandemią – przypomina GDDKiA.
Jednak lipiec i sierpień podtrzymały tendencje wzrostową. W pierwszym wakacyjnym miesiącu średni ruch dobowy w przypadku osobówek wynosił blisko 24 tys. pojazdów i był wyższy o 7 proc. niż rok wcześnie. Ciężarowy był wyższy o 10 proc. i wynosił 4 645 poj./dobę.
W sierpniu wzrosty wyniosły odpowiednio: 4 proc dla osobówek (SDR 26 694 poj.) i 7 proc. dla ciężarówek (4578 poj./doba). Zarządca infrastruktury drogowej podkreśla, że są to typowe zmiany, jakie są obserwowane w poszczególnych latach.
W obu pełnych wakacyjnych miesiącach w tym i ubiegłym roku nie obowiązywały już ograniczenia w przemieszczaniu. To spowodowało, że ruch był w zasadzie taki sam jak w okresie przed pandemią, czyli w roku 2019. – Obserwowane są nawet kilkuprocentowe, spodziewane wzrosty natężenia ruchu. W ujęciu procentowym, większe wzrosty natężenia ruchu (ok. 10%) zarejestrowano dla ruchu ciężarowego – stwierdza GDDKiA.