Koszt przejść dla zwierząt, które zostaną wybudowane w trakcie obecnie realizowanych oraz zaplanowanych do realizacji inwestycji drogowych szacowany jest na 8 mld 200 mln zł. – To są gigantyczne pieniądze – zauważa wiceminister infrastruktury i budownictwa Jerzy Szmit. – Można by za nie wybudować 4 zachodnie obwodnice Łodzi – porównuje. Ministerstwo wspólnie z Instytutem Badawczym Dróg i Mostów szukają rozwiązań, które zapewnią, że pieniądze na ochronę środowiska będą wydawane racjonalnie.
– Chodzi o takie rozwiązania, które będą chroniły przyrodę, ale jednocześnie ich koszty będą zdecydowanie usprawiedliwione – tłumaczy Szmit. Podaje przykład drogi ekspresowej S7 między Kielcami a Warszawą, gdzie na odcinku ok. 2 – 3 km są dwa przejścia nad drogą i jedno dołem. – Niektórym trudno uwierzyć, że to nie są startowiska dla helikopterów, tylko przejścia dla jeleni, dla saren, dla dzików – mówi Jerzy Szmit. – W takim standardzie te obiekty było to do tej pory budowane. Chcemy to w sposób racjonalny zmienić.
Uważna lokalizacja
Do współpracy przy wypracowaniu rozsądnych zasad budowy obiektów ochrony środowiska zaproszony został Instytut Badawczy Dróg i Mostów. Do tej pory zakończony został pierwszy etap prac. Jego efektem jest m.in. wiedza na temat funkcjonowania już istniejących obiektów.
– Okazało się – na podstawie różnego rodzaju ankiet – że zbudowane obiekty nie zawsze są wykorzystywane przez zwierzęta – mówi prof. Leszek Rafalski, dyrektor naczelny Instytutu Badawczego Dróg i Mostów. To ma się zmienić, dzięki opracowaniu zasad, które pozwolą tak lokalizować przejścia, by faktycznie w danym okresie, określona liczba zwierząt z nich korzystała.
– To jest cel naszych badań – zdefiniowanie kryteriów mówiących kiedy potrzebne jest przejście dla zwierząt dołem czy górą – informuje prof. Rafalski.
Rozwiązania typowe
To jeden element prowadzonych prac. Drugi będzie dotyczył sposobu wykonywania tych obiektów. – Potrzebne są też pewne typowe rozwiązania, żeby nie tworzyć niepotrzebnych, innowacyjnych rozwiązań projektowych, tylko stosować typowe, najtańsze sposoby wykonywania przejść dla zwierząt – stwierdza szef IBDiM.
Do tej pory decyzje o budowie przejść dla zwierząt w dużej mierze zapadały w sposób przypadkowy, nie było w tym zakresie żadnych wytycznych. Uporządkowanie tego zakresu będzie miało wpływ na koszty – uważa Leszek Rafalski.
– Do wydania jest 8 mld zł. Trzeba próbować zmniejszyć tę kwotę lub zoptymalizować ją do poziomu, który jest niezbędny dla bezpieczeństwa zwierząt – podsumowuje.