Trwają przygotowania do uruchomienia pociągów intermodalnych na nowej trasie, łączącej Polskę z Turcją przez Ukrainę. Czas przejazdu i inne parametry mają być konkurencyjne mimo dwukrotnych przeładunków kontenerów między wagonami a promem. Jednym z uczestników przedsięwzięcia ma być PKP Cargo Connect.
24 grudnia spółka-córka Kolei Ukraińskich CTS „Liski” podpisała memorandum o współpracy z dwoma przewoźnikami promowymi: Ukrferry i FerriPlus. Jak informuje portal railfreight.com, do przyłączenia się zaproszono także innych zainteresowanych przewoźników. Toczą się rozmowy w tej sprawie z DHL, PKP Cargo Connect oraz białoruskim BTLC Germany. Ten ostatni podmiot ma – według planów – zająć się spedycją towarów na odcinku azjatyckim, na wschód od granic Ukrainy. Polska spółka miałaby odpowiadać za transport ładunków do Polski i dalej na zachód Europy, a niemiecki operator kurierski – za rozwożenie przesyłek po terytorium Ukrainy oraz kompleksową obsługę logistyczną w terminalach przy stacji Kijów Łyski.
Celem przedsięwzięcia jest aktywizacja tzw. korytarza środkowego w przewozach Europa – Azja. Dotychczas do kolejowego transportu towarów służył głównie ciąg
Baku – Tbilisi – Kars. Przez długi czas nie przewidywano jednak wykorzystania transportu promowego. Jedną z zalet takiego rozwiązania ma być skrócenie czasu dojazdu do Europy Północnej.
Władze Ukrainy dążą do odegrania przez kraj aktywniejszej i bardziej znaczącej roli
w przewozach na Nowym Jedwabnym Szlaku. Regularne połączenia wzdłuż trasy Turcja – Polska przez Morze Czarne mają być jednym ze środków do tego celu. Innym, wspomnianym na łamach railfreight.com przedsięwzięciem jest nawiązanie współpracy między Ukraińskim Zarządem Portów Morskich a Portem Gdańsk, mające doprowadzić do utworzenia nowego kolejowego korytarza towarowego łączącego Morze Czarne i Morze Bałtyckie.