Znacznie większy strumień pieniędzy zostanie z samorządów wyprowadzony, niż do nich trafi – w taki sposób przedstawiciele warszawskiego ratusza komentują słowa premiera Mateusza Morawieckiego o tym, że „Program Inwestycji Strategicznych to wielki strumień pieniędzy skierowany do samorządów”. Niedawno ruszył nabór wniosków do drugiej edycji.
Wraz z początkiem tego roku wszedł w życie Polski Ład, czyli pakiet zmian podatkowych, który wiąże się m.in. z podniesieniem kwoty wolnej od podatku do 30 tysięcy złotych oraz podniesieniem drugiego progu podatkowego z 85 do 120 tys. zł. Dla mniej zamożnej części społeczeństwa nowe rozwiązania będą korzystne. Osobom o niewielkich dochodach zostanie w portfelu więcej pieniędzy. Zmiany odbiją się jednak m.in. na samorządowych budżetach, bo ich ważną częścią są wpływy z PIT.
Rząd Prawa i Sprawiedliwości wdrożył Program Inwestycji Strategicznych, który jest formą rekompensaty dla samorządów za ubytek w dochodach. Miasta, powiaty, gminy i samorządy wojewódzkie mogą się ubiegać o bezzwrotne dofinansowanie kluczowych inwestycji.
W ubiegłym tygodniu ruszył nabór wniosków do drugiej edycji PIS. Premier Mateusz Morawiecki powiedział na konferencji prasowej, że program to „strumień pieniędzy skierowany do samorządów, który uruchomi falę modernizacji”. – Ma być skierowany do samorządów na zasadach bardzo korzystnych, czyli do 95 procent bezzwrotnego finansowania ze strony państwa polskiego – powiedział premier.
O komentarz do słów Morawieckiego poprosiliśmy przedstawicieli warszawskiego ratusza. – Nie zgadzamy się z wypowiedzią premiera. Przede wszystkim znacznie większy strumień pieniędzy zostanie z samorządów wyprowadzony, niż do nich trafi (jesienią miasto oszacowało, że roczne straty na zmianach podatkowych w przypadku stolicy wyniosą 1,7 mld złotych – aut.) – mówi Monika Beuth-Lutyk, rzeczniczka prasowa Urzędu Miasta Stołecznego Warszawy i przypomina, że pieniądze w ramach Programu Inwestycji Strategicznych, będą dzielone według uznania rządzących. – Przecież to samorządy, które są wybierane przez mieszkańców i są najbliżej lokalnych spraw, najlepiej wiedzą, na co powinny zostać przeznaczone wypracowane przez mieszkańców środki – oceniła pani rzecznik.
Warszawski ratusz nie podjął jeszcze decyzji, jakie wnioski złoży w ramach drugiej edycji Programu Inwestycji Strategicznych. – Analizujemy projekty i kryteria. Nabór potrwa do połowy lutego, do tego czasu będziemy gotowi – zapowiada Beuth-Lutyk.
Wnioski w ramach programu można składać w 36 „obszarach inwestycyjnych”. Maksymalne dofinansowanie to 95 procent wartości inwestycji. – W drugiej edycji największą szansę na dofinansowanie mają inwestycje w drogi, infrastrukturę wodno-kanalizacyjną, w źródła ciepła zeroemisyjnego i gospodarowanie odpadami – czytamy w komunikacie Banku Gospodarstwa Krajowego. Każdy samorząd może złożyć trzy wnioski. W ramach jednego wartość dofinansowania nie może przekroczyć 5 milionów złotych, w ramach drugiego - 30 mln zł, a trzeciego - 65 mln zł.