Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad chce rozszerzać współpracę z Lasami Państwowymi w zakresie wykorzystywania wody z dróg. Na razie instytucje porozumiały się co współpracy na S19, ale podobny model ma być zastosowany wszędzie tam, gdzie to będzie możliwe.
– Każda inwestycja ingeruje w przyrodę i „betonuje” pewne obszary. Mamy walkę z suszą , nie chcemy Polski betonować, dlatego projektując drogi szukamy takich rozwiązań, by jak najmniej było skutków negatywnych – mówi Tomasz Żuchowski, Generalny Dyrektor Dróg Krajowych i Autostrad.
Jak poinformował podczas spotkania z samorządowcami w sprawie nowego odcinka S5 między Nowymi Marzami i Ostródą, krajowy inwestor będzie dążył do takiego prowadzenia inwestycji, aby tam gdzie to możliwe, wodę z dróg – po odpowiednim odfiltrowaniu – odprowadzać do lasów. Taki model ma zastąpić budowę zbiorników retencyjnych.
– To powinno się przyczynić do lepszej retencji na terenie kraju – stwierdził szef GDDKiA.
Niedawno GDDKiA zawarła z Lasami Państwowymi
porozumienie dotyczące współpracy przy „odwadnianiu” drogi S19 pomiędzy węzłami Lubartów Północ i Lublin Rudnik. To pierwsza tego rodzaju umowa, ale jak zapewnia Tomasz Żuchowski, nie ostatnia. – Będą kolejne porozumienia. Chcemy to zrobić globalnie, w całej Polsce, wszędzie tam, gdzie takie rozwiązanie będzie można zastosować – mówił Tomasz Żuchowski.
Dodał, że taki model współpracy jest brany pod uwagę także w odniesieniu do planowanego nowego
odcinka drogi ekspresowej nr 5, który połączy autostradę A1 z S7 w okolicach Ostródy. Ta trasa będzie liczyć ok. 90 km w połowie przebiegając przez województwo kujawsko-pomorskie, w połowie przez Warmię i Mazury.