Agencja Fitch alarmuje, że bez wsparcia od państwa Eneę czeka obniżka ratingu. Już w poniedziałek, zaraz po przedstawieniu nowej strategii spółki energetycznej, kurs akcji przedsiębiorstwa był najniższy w historii.
Enea, zgodnie z nową strategią, zapowiedziała budowę Elektrowni Ostrołęka oraz kolejnych elektrowni i zwiększenie mocy wytwórczych nawet do ponad 6 GW. Na inwestycje do 2030 roku spółka planuje przeznaczyć 26,4 mld zł.
Tymczasem w poniedziałek kurs akcji Enei osiągnął -8,39 zł, i był jak dotąd najniższy w historii. Agencja ratingowa Fitch alarmuje, że w tej sytuacji, przy obecnych niskich cenach hurtowych energii elektrycznej, spółka nie będzie w stanie zrealizować zapowiedzianych inwestycji bez pomocy państwa. Polska nie odżegnuje się od dofinansowania nowych mocy wytwórczych: władze mają świadomość, że stare elektrownie trzeba będzie wkrótce zastąpić nowymi.
Enea wydaje się jednak być w tarapatach. Jeszcze przed publikacją nowej strategii spółki agencja Fitch ostrzegała, że firmie grozić może ratingowy spadek, o ile zdecyduje się na budowę elektrowni bez wsparcia państwa w postaci rynku mocy. Jak podkreśla agencja, ryzyko biznesowe realizacji Elektrowni Ostrołęka jest spore.
Także pomysł o zaangażowaniu się Enei w Katowicki Holding Węglowy Fitch ocenił negatywnie. Zdaniem agencji wyzwaniem finansowym dla Enei będzie także przejęcie aktywów EdF w Polsce. Potężnym wydatkiem dla spółki będzie także ewentualny zakup aktywów Engie Energia Polska, właściciela Elektrowni Połaniec. Enea w zeszłym tygodniu złożyła ofertę na udział w transakcji.