Jak poinformował prezes PKP Energetyki Wojciech Orzech, w tym miesiącu ma zostać podpisany list intencyjny o współpracy spółki z DB Bahnbau – swoim odpowiednikiem w Niemczech. Celem jest udział w niemieckim rynku wykonawców infrastruktury.
PKP Energetyka podsumowała dziś 2016 rok i przedstawiła swoje plany na kolejne lata. – Nie ulega wątpliwości, że w 2016 roku rynek wykonawczy odniósł skutki wyraźnego spadku zamówień. Dla nas dużym wyzwaniem była odpowiedź na pytanie, jak się zachować w tej sytuacji, jak ofertować mniej liczne zlecenia i jaki utrzymać potencjał w perspektywie wzrostu zamówień w kolejnych latach – mówi prezes Wojciech Orzech.
Miliony na informatyzację
W podsumowaniu ubiegłego roku prezes zaznaczył, że przede wszystkim skupiono się na naprawie zastanych problemów. – Najważniejszym zadaniem było podniesienie jakości usług świadczonych dla naszego kluczowego klienta – PKP Polskich Linii Kolejowych. Otrzymywaliśmy ogromną ilość zgłoszeń i reklamacji – zdradził prezes, dodając, że w PKP Energetyce nie było ani systemu rejestracji reklamacji, ani kontroli prac własnych. Wszystko należało budować od początku.
Dlatego na narzędzia IT w firmie – wspierające sprzedaż, organizujące produkcję, ewidencjonujące tabor, paszportyzujące sieć itd. spółka wydała już ogromną kwotę 70 milionów złotych. Wciąż mierzy się z zastanymi problemami; dla przykładu system elektronicznego zgłaszania reklamacji opracowany dla PKP PLK jest dopiero po fazie testów w zakładzie w Tarnowskich Górach. – Postęp w informatyzacji, jakiego dokonaliśmy przez rok i tak jest ogromny – zaznacza prezes. Poproszony o podanie konkretnych korzyści informatyzacji poinformował, że elektroniczny system planowania pracy zwiększył zapełnienie kalendarza zleceń pracowników o 37%.
Spółka napompowana złymi kontraktami
Jedną z najważniejszych decyzji zarządu było ograniczenie sprzedaży. Jak podkreślił Wojciech Orzech, w latach przed prywatyzacją nastąpił ogromny wzrost dynamiki sprzedaży. Problem w tym, że duża część kontraktów – liczona w setkach milionów złotych – była zawierana na… ujemnej marży. Ich realizacja po prostu przynosiła stratę. – Zrezygnowaliśmy z tych kontraktów, których nie mogliśmy urentownić – przyznaje prezes. Dlatego wolumen sprzedaży z rekordowych 12 TWh spadł aż do ok. 4,5 TWh (dla porównania, w 2012 roku przed gwałtownym wzrostem wynosił on 5,5 TWh).
Wzrost nakładów na modernizację sieci
W kolejnych latach PKP Energetyka zapowiada istotny wzrost nakładów na modernizację sieci dystrybucyjnej. W tym roku spółka ma wydać 416 mln zł na inwestycje, w tym 309 mln zł na cały obszar dystrybucji. Do 2020 r. wydatki w tym obszarze mają wynieść aż 1,5 mld złotych.
Dużą część tych wydatków obejmie druga część programu Modernizacji Układów Zasilania (MUZ-a II). Jak informuje Orzech, z PKP Polskie Linie Kolejowe podpisano już generalne porozumienie w tej sprawie. Program MUZ-a II obejmie linie kolejowe w ciągu Poznań – Warszawa (E20), Szczecin – Poznań – Wrocław (E59), Warszawa – Białystok (E75 Rail Baltica), czy ciągi linii kolejowych z Warszawy do Radomia i z Warszawy do Lublina i Rzeszowa. Planuje się modernizację 39 i budowę 48 nowych obiektów energetycznych. Wartość całego programu, realizowanego w oparciu o umowy przyłączeniowe, przekroczy miliard złotych, z czego udział PKP Energetyki wyniesie kilkaset milionów.
Program MUZ-a II. Rys. PKP Energetyka
W dalszym horyzoncie czasowym kluczowym celem PKP Energetyki w zakresie wykonawstwa ma być wsparcie dla PKP PLK w wykonaniu ogromnych inwestycji z wartego ponad 66 miliardów złotych
Krajowego Programu Kolejowego. – Utrzymujemy nasz obecny potencjał, odmładzamy kadrę i szkolimy pracowników właśnie w tym celu. W momencie, gdy nastąpi największy peak podczas realizacji KPK, w Polsce musi być gotowy potencjał do jego realizacji – podkreśla.
Ekspansja zagraniczna: najpierw NiemcyPonieważ jest praktycznie pewne, że kolejna perspektywa unijna przyniesie Polsce radykalnie mniejsze środki pomocowe, zarząd myśli również o kolejnych latach. Po 2023 roku wypracowany potencjał wykonawczy ma zostać utrzymany dzięki ekspansji zagranicznej oraz innowacjom. Plan ekspansji przewiduje stopniowe wchodzenie do kolejnych krajów. – Nie musimy tego robić szybko, a i spółka nie ma jeszcze doświadczenia międzynarodowego – przyznaje Orzech.
Pierwszym celem PKP Energetyki będą Niemcy. Już w tym miesiącu ma zostać podpisany list intencyjny o współpracy PKP Energetyki z Deutsche Bahn Bahnbau – to jej odpowiednik na tamtejszym rynku należący do państwowego koncernu DB. Jak zaznacza Orzech, udział przyszłego partnera na tamtejszym rynku budowy i modernizacji sieci trakcyjnej nie przekracza 30 procent, dlatego współpraca z PKP Energetyka będzie ważna dla wzmocnienia jego potencjału.
W celu świadczenia działalności dla Deutsche Bahn PKP Energetyka będzie musiała przejść proces certyfikacji, który trwa około dwóch lat. – Niemcy nie wpuszczają na tory przypadkowych firm – mówi Orzech. Na rynku niemieckim polski wykonawca chce założyć nową spółkę. Kolejnymi rynkami, na które chce wejść są kraje bałtyckie (na rynku litewskim wystawiono już nawet pierwsze faktury) oraz Szwecja i Norwegia.
PKP Energetyka planuje też wydać 100 milionów złotych na odnowę parku taborowego. Więcej na ten temat
można przeczytać tutaj.