Niemal wszystkie drogi szybkiego ruchu w Polsce charakteryzują się dużo większym natężeniem ruchu niż zakładano w prognozach tworzonych w przeszłości przed ich budową. Zdaniem Adriana Furgalskiego, wiceprezesa ZDG TOR, jedną z przyczyn przekroczonych norm jest brak opłat na wszystkich wybudowanych autostradach.
Darmowe autostrady przyczyną dużego natężenia ruchu
– Nikt nie zaplanował, że sprowadzimy tyle samochodów z Unii Europejskiej, że pogorszy się oferta na kolei i spora część autostrad będzie za darmo – mówi portalowi „RynekInfrastruktury.pl” wiceprezes ZDG TOR.
Ekspert przypomina, że na większości nowych dróg szybkiego ruchu wybudowanych w ostatnich latach w Polsce nie obowiązują opłaty za przejazd – przy trasach brak jest stacji paliw oraz Miejsc Obsługi Podróżnych, co czyni drogi póki co darmowymi. Kierowcy płacą głównie za przejazd autostradami zarządzanymi przez koncesjonariuszy.
Większa płynność dzięki KSZR i dodatkowym pasom
Problem z przepustowością powinien rozładować Krajowy System Zarządzania Ruchem. Założeniem GDDKiA jest to, by system rozpoczął funkcjonowanie do 2020 roku na części sieci dróg krajowych. Podstawowe założenie tego systemu to poprawa warunków i płynności ruchu na polskich drogach oraz redukcja strat czasu w trakcie przejazdu między poszczególnymi punktami.
W niektórych miejscach na drogowej mapie Polski planowane jest poszerzenie dróg, mające rozładować tworzące się korki. Takie działanie planowane jest na autostradowej obwodnicy Poznania w ciągu autostrady A2. Autostrada Wielkopolska planuje w 2018-2019 roku dobudować do obwodnicy trzeci pas ruchu.
GDDKiA w przetargach na wiele inwestycji drogowych zastrzega, że dwujezdniowe trasy z dwoma pasami ruchu mogą w przyszłości zostać rozbudowane o trzeci pas ruchu. W związku z tym przy wykupie gruntów i budowie drogi zachowywana jest zawsze rezerwa na dodatkowy pas.
Szersze drogi nie rozwiążą problemu przepustowości?
Zdaniem profesora Stanisława Krawca z Politechniki Śląskiej, nie zawsze uda się uniknąć zatorów na drogach poprzez dobudowę kolejnych pasów. – Nie ma uzasadnienia ekonomicznego na projektowanie infrastruktury drogowej w taki sposób, aby przyjęła dowolny potok ruchu. Z tym trzeba się pogodzić – mówi w rozmowie z PAP profesor.
Stanisław Krawiec dodaje, że jednym z takich przypadków są korki na autostradzie A1 nad polskie morze. Nawet otwarcie bramek nie rozwiązało całkowicie sytuacji, gdyż zatory powstawały dalej, na obwodnicy Trójmiasta. Zaznacza, że już na etapie projektowania można policzyć przepustowość dla projektowanej infrastruktury.
Zapraszamy na III Kongres Infrastruktury Polskiej, który odbędzie się 8 października 2015 roku w Łodzi. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi rola funduszy prywatnych w budownictwie infrastrukturalnym oraz kwestia relacji między członkami procesu inwestycyjnego.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz tutaj.