Wokół Portu Lotniczego Gdańsk powstał obszar ograniczonego użytkowania. Oznacza to, że mieszkańcy i przedsiębiorcy z dzielnic przylegających do lotniska będą mogli ubiegać się za odszkodowanie za spadek wartości nieruchomości lub zwrot kosztów dodatkowego wyciszenia budynków.
Podobne obszary obowiązują też wokół innych polskich lotnisk, w tym wokół Portu Lotniczego Katowice w Pyrzowicach, Portu Lotniczego Poznań – Ławica czy Lotniska Chopina w Warszawie.
Port Lotniczy w Gdańsku jest obecnie trzecim pod względem wielkości obsługiwanego ruchu portem lotniczym w Polsce. Wokół dwóch największych obszar ograniczonego użytkowania już obowiązuje. Gdańsk doczekał się go dopiero teraz. Kwestia lotniczego hałasu dotyka najmocniej mieszkańców Chełmu, Jasienia, Wzgórza Mickiewicza oraz Zaborni. To dzielnice, nad którymi znajduje się ścieżka podejścia do lądowania samolotów.
Wprowadzenie obszaru ograniczonego użytkowania powoduje, że jego mieszkańcy mogą się domagać rekompensaty uciążliwości pracy portu lotniczego. W ramach działań rekompensacyjnych mieszkańcy mogą domagać się izolacji akustycznej w mieszkaniach, której koszty ponosi zarządca lotniska. Po otrzymaniu stosownego wniosku, zarządca zleca ekspertyzę w celu określenia, czy dany obiekt wymaga minimalizacji hałasu. Na jej podstawie określa rodzaj izolacji, jaki ma być zastosowany.
Obszar ustanawiany jest przez sejmik województwa w uchwale, a podstawą jest prawo ochrony środowiska. Ta została już opublikowana w dzienniku urzędowym ale w życie wejdzie dopiero pod koniec marca. Mieszkańcy będą mogli wówczas składać pierwsze wnioski o ewentualne odszkodowania. Z roszczeniami można występować tylko przez dwa lata od daty wejścia w życie uchwały.