– Porty w Kołobrzegu i Darłowie powinny być w dużo większym stopniu wykorzystywane – stwierdził minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk podczas sesji rady miasta w Kołobrzegu.
Czy Kołobrzeg i Darłowo połączą siły?
Szef resortu zachęcał samorządowców i zarządy portów w Kołobrzegu i Darłowie do konsolidacji, a tym samym wykorzystania efektów synergii, wzmocnienia rynkowej pozycji i stworzenia wspólnej strategii. Zaproponował w tym celu utworzenie zespołu, w którego utworzeniu chcą brać udział włodarze Kołobrzegu i Darłowa.
Takie instytucje, jak EBI, Bank Światowy, czy inwestorzy z Azji są zainteresowani małymi portami. Opracowanie odpowiedniej koncepcji rozwoju portów pomogłoby im w przyciąganiu potencjalnych inwestorów, którzy mieliby przed sobą konkretny plan.
Inwestycje i fundusze
Jak wiadomo dla portów ważny jest dostęp do nich nie tylko od strony morza ale także od strony lądu. Podczas spotkania samorządowcy mówili o potrzebie budowy drogi ekspresowej nr 11, dopytywali o inwestycje związane z ochroną brzegów morskich. Sugerowali inny rozdział funduszy z programu „Rybactwo i morze”. Duże zainteresowanie wzbudzała także konsolidacją przewoźników promowych, budową nowych promów. Jednak włodarze Kołobrzegu i Darłowa do pomysłu konsolidacji portów odnieśli się ostrożnie.
Gość Rady Miasta wyjaśnił, iż taki podział funduszy już zastał. Prowadzone są negocjacje, by móc dokonać przesunięcia pieniędzy np. z akwakultury na infrastrukturę portową, jednak jak zaznaczył rozmowy te nie są łatwe. Zapewnił, iż dostęp do portów zarówno od strony lądu jak i morza resort traktuje priorytetowo.