W 2022 roku Torpol złożył m.in. 19 ofert w postępowaniach ogłoszonych przez PKP PLK. Ich łączna wartość to ponad 17 mld zł. Trzy spośród nich zostały wybrane jako najkorzystniejsze. W żadnym przypadku nie doszło do podpisania umowy. Uruchomienie finansowania dla inwestycji kolejowych to obecnie kluczowa sprawa – uważa prezes Torpolu Grzegorz Grabowski. Torpol podsumował miniony rok, który pod względem wyników był rekordowy.
Miniony rok Torpol zamknął przychodami ze sprzedaży na poziomie 1084 mld zł. To nieznacznie mniej niż rok wcześniej (1,121 mld zł). Mimo to na każdym poziomie odnotowano wzrost zysków. Zysk netto dla Grupy wyniósł 183,9 mln zł wobec 77,1 mln zł rok wcześniej. Wynik finansowy brutto to 231,502 mln zł (w 2021 było 101,253 mln zł), a wynik z działalności operacyjnej 220,590 mln zł (rok temu 105,143 mln zł).
Grupa zamknęła rok z gotówką netto na poziomie 396,2 mln zł przy braku zadłużenia. W portfelu zamówień ma blisko 1 miliard zł netto – bez udziału konsorcjantów – przy długoterminowej średnioważonej rentowności wynoszącej ok. 7 proc.
W minionym roku spółka złożyła 28 ofert. Ich łączna wartość wynosi ok. 18,4 mld zł netto. Aż 19 ofert zostało złożonych w przetargach ogłoszonych przez PKP PLK, a ich wartość to 17,2 mld zł netto. Trzy spośród tych ofert jeszcze we wrześniu zostały wskazane jako najkorzystniejsze, ale umowy do tej pory nie zostały podpisane.
– Cały rynek ze zniecierpliwieniem czeka, by ten portfel zamówień zaczął żyć – mówi prezes Torpolu Grzegorz Grabowski. Jak mówi, na kilkanaście przetargów ogłoszonych przez największego zamawiającego w czterech dokonano rozstrzygnięcia, minął już także okres odwołań, ale wciąż nie ma kontraktów, gdzie byłyby podpisane umowy. – To jest dzisiaj największy ból – mówi Grzegorz Grabowski.
Nadzieje na zmianę sytuacji wiąże z zapowiedzianym prefinansowaniem inwestycji kolejowych, ale jak mówi, nadzieja musi się zamienić w konkrety, dlatego firma ostrożnie podchodzi do kontraktowania materiałów z myślą o przyszłych zleceniach.
Jak deklaruje prezes, spółka jest jednak dobrze przygotowana do podjęcia nowych zamówień, w momencie ich podpisania. Dysponuje m.in. odnowionym parkiem maszynowym, ma także ponad 1 mld zł wolnych limitów gwarancyjnych w instytucjach finansujących.
Z optymizmem przyjmuje zapowiedź, że największy zamawiający kolejowy odstępuje od aukcji elektronicznych przy odpowiedniej liczbie ofert mieszczących się w kosztorysie zamawiającego. To przy obecnym „głodzie rynkowym” pozwoli, zdaniem Grzegorza Grabowskiego, uniknąć dodatkowej presji na cenę.