Partner serwisu
Intermodal i logistyka

OSW o kosztownej rewolucji energetycznej w Niemczech

Dalej Wstecz
Partner działu

Aarsleff

Data publikacji:
13-05-2012
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
Ośrodek Studiów Wschodnich, http://www.osw.waw.pl

Podziel się ze znajomymi:

INTERMODAL I LOGISTYKA
OSW o kosztownej rewolucji energetycznej w Niemczech
fot. E.On
W rocznicę awarii elektrowni atomowej w Fukushimie w Niemczech trwa weryfikacja realizacji nowej strategii energetycznej, przyjętej latem 2011 roku. Kręgi gospodarcze, eksperci i publicyści biją na alarm. Rewolucyjne tempo przestawienia gospodarki niemieckiej na odnawialne źródła energii okazuje się zadaniem niezwykle trudnym i kosztownym. Realizacja kluczowych założeń nowej strategii, takich jak rozbudowa sieci przesyłowych i budowa nowych elektrowni konwencjonalnych napotyka coraz większe trudności natury ekonomicznej i prawnej. Problemy stwarza również rozwój sektora zielonych technologii, który jest w przypadku energetyki solarnej zbyt wysoko subwencjonowany, a np. w przypadku budowy farm wiatrowych morskich dotowany zbyt nisko.

Obecnie szansę realizacji mają jedynie te założenia strategii, które są ekonomicznie uzasadnione z punktu widzenia inwestorów bądź mają odpowiednie finansowe wsparcie ze strony państwa. Zagrożeniem dla powodzenia strategii są także brak całościowej koordynacji jej realizacji oraz obciążenia finansowe społeczeństwa i gospodarki, związane z jej wprowadzeniem. W najbliższym czasie niemiecki rząd będzie dążył nie tylko do korekty wewnętrznych regulacji, które umożliwią urzeczywistnienie transformacji energetycznej, ale prawdopodobnie podejmie również szereg działań na forum UE, które tę realizację ułatwią. Należy się spodziewać aktywnego wsparcia rządu RFN dla finansowania zarówno rozbudowy sieci energetycznych w państwach członkowskich, jak i rozwoju energetyki ze źródeł odnawialnych.

Założenia nowej strategii energetycznej RFN…

Głównymi założeniami nowej strategii energetycznej Niemiec są: rezygnacja z energii jądrowej do 2022 roku[1], rozwój odnawialnych źródeł energii (OZE), rozbudowa sieci przesyłowych, budowa nowych elektrowni konwencjonalnych i wzrost efektywności energetycznej. Strategia ma się opierać głównie na rozwoju odnawialnych źródeł energii. Zgodnie z nowelizacją ustawy o OZE, udział energii odnawialnej w produkcji prądu ma systematycznie wzrastać – z obecnych 17%[2] do ok. 38% w 2020 roku. W 2030 roku ma on już wynieść około 50%, w 2040 roku – 65%, a w 2050 – aż 80%. Nowelizacja ustawy o OZE przewiduje zwiększenie dotacji dla energetyki wiatrowej morskiej (tzw. farmy morskie offshore) i dla energetyki geotermicznej (pompy ciepła) oraz obniżkę dotacji dla energetyki słonecznej. Szczególną rolę w nowej strategii energetycznej przypisuje się rozwojowi niemieckich sieci przesyłowych. Ustawa o ich przyspieszonej rozbudowie (czas budowy ma zostać skrócony z 10 do 4 lat) przewiduje, że powstanie ok. 4450 km sieci przesyłowych, głównie łączących północne landy (gdzie będzie produkowana energia z farm wiatrowych) z południowymi (które jako wysoko uprzemysłowione będą najbardziej dotknięte brakiem energetyki jądrowej). Zastąpieniu energii jądrowej odnawialną ma towarzyszyć budowa małych, wydajnych i nowoczesnych elektrowni konwencjonalnych, a także magazynów na energię. Wsparcie elektrowni konwencjonalnych jest niezbędne, gdyż zapewniają one nieprzerwane dostawy prądu do odbiorców końcowych, czego nie mogą zagwarantować elektrownie OZE (np. elektrownie wiatrowe w wypadku, gdy nie ma wiatru lub jest on zbyt silny, nie działają). Według strategii do 2020 roku ma powstać 10 GW nowych mocy w elektrowniach konwencjonalnych (opartych na węglu i gazie).

…i trudności w ich realizacji


Największe trudności w realizacji strategii są związane z rozbudową sieci energetycznych. Choć według operatorów zarządzających sieciami w RFN 1/3 wszystkich linii działa na granicy swoich możliwości[3], z planowanych ponad czterech tysięcy kilometrów sieci wybudowano do tej pory jedynie ok. 200 km. Powodem zastoju w tym sektorze są zarówno niechęć banków do kredytowania tego rodzaju przedsięwzięć, jak i kłopoty prawne związane z długotrwałymi procesami wywłaszczania gruntów pod budowę sieci oraz protesty obywatelskie (deklarowane poparcie dla Energiewende jest w Niemczech ogromne, jednak działa tu znana skądinąd zasada NIMBY – Not In My Back Yard)[4].


W sektorze energetyki konwencjonalnej, który ma wspierać rozwój energetyki odnawialnej, głównym problemem jest mała opłacalność ekonomiczna. Zarówno niemieckie, jak i zagraniczne koncerny nie chcą inwestować w budowę nowych elektrowni konwencjonalnych ze względu na: (a) niską opłacalność budowy oraz eksploatacji elektrowni gazowych i węglowych w perspektywie rozwoju OZE w RFN[5], (b) niskie lub ujemne marże ze sprzedaży gazu w RFN, (c) dużą konkurencyjność i dywersyfikację rynku energii konwencjonalnej, a w szczególności rynku gazowego[6], (d) niekorzystną sytuację finansową niemieckich koncernów (zadłużenie RWE wynosi 27 mld euro, a E.ON-u 16 mld euro). Zagrożone są nawet rozpoczęte już inwestycje. Nie wiadomo, czy koncerny RWE i E.ON dokończą budowę elektrowni węglowych w Zagłębiu Ruhry i wschodnich landach oraz małych elektrowni gazowych w południowych landach. Nawet zagraniczne koncerny, które mają dostęp do własnego surowca, nie tak chętnie, jak się tego spodziewano, inwestują na niemieckim rynku[7].

Kolejnym problemem jest rozwój energetyki wiatrowej morskiej, który może zostać zahamowany z powodu trudności w podłączaniu farm kablem morskim do sieci energetycznych na lądzie. Operatorzy sieci wskazują, że technologie ułożenia kabla morskiego i połączenia między turbinami wiatrowymi (tzw. połączenia klastrowe) to nowe i skomplikowane rozwiązania, niestosowane dotąd na szeroką skalę w Niemczech. Ich zastosowanie znacznie wydłuży czas podłączania farm morskich i jest bardzo kosztowne[8]. Niemieckie koncerny E.ON, RWE i EnBW zagroziły, że wstrzymają inwestycje, jeżeli farmy morskie nie będą sprawnie integrowane z siecią.

Trudności ekonomiczne przeżywa także sektor energetyki słonecznej. System dotacji dla OZE obowiązujący w RFN został tak skonstruowany, że największe dotacje otrzymywała energetyka solarna[9]. Dotacje te wzrastały wraz z instalacją kolejnych paneli słonecznych, a koszty ponosili odbiorcy końcowi w rachunkach za prąd – niemieccy konsumenci. System ten doprowadził do nadmiernego wzrostu nie tylko liczby firm działających w branży fotowoltaiki, ale również do nadprodukcji prądu z paneli słonecznych, którego z powodu braku podłączeń do sieci nie ma gdzie przesyłać, a za który i tak należą się subwencje. W najnowszym projekcie nowelizacji ustawy o OZE z 9 marca 2012 roku przewidziano w związku z tym zmniejszenie dotacji na energetykę solarną w 2012 roku o 30%. Działania rządu wydają się uzasadnione, gdyż sektor, który produkuje jedynie 3% prądu w Niemczech, otrzymywał 50% wszystkich dotacji przeznaczonych dla OZE. Z drugiej strony kolejne cięcia dotacji powodują straty finansowe i bankructwa niemieckich firm z branży solarnej, m.in. spółek z Turyngii, Saksonii-Anhalt i Brandenburgii, które są jednym z motorów rozwojowych wschodnich landów. Dodatkowym problemem sektora solarnego w Niemczech jest konkurencja ze strony chińskich producentów, którzy oferują dużo tańsze urządzenia i również korzystają z niemieckiego systemu dotacji (na niemieckim rynku 50% zainstalowanych paneli słonecznych pochodzi z Chin).

Zwiększenie efektywności energetycznej jest utrudnione przede wszystkim ze względu na brak regulacji prawnych. Odpowiednia ustawa nie została włączona do niemieckiego porządku prawnego z uwagi na spór, jaki toczy się w RFN. Toczy się on na kilku poziomach: między koalicją rządzącą (CDU/CSU i FDP) a opozycją (SPD, Zieloni), która domaga się zwiększenia nakładów na ten cel, między rządem federalnym i władzami landów (o podział finansowych obciążeń) oraz między ministrem gospodarki Philippem Röslerem (FDP) i ministrem środowiska Norbertem Röttgenem (CDU), który domaga się większych niż 1,5 mld euro nakładów na termomodernizację budynków[10]. Ostatnio obaj ministrowie doszli do porozumienia w sprawie wspólnego stanowiska rządu RFN w kwestii zwiększania efektywności energetycznej w UE. Rząd planuje przedstawić swoją propozycję dyrektywy unijnej dotyczącej efektywności energetycznej (wiążącej wszystkie państwa członkowskie UE), która swobodę wyboru daje jedynie w kwestii, czy wzrost efektywności energetycznej ma wynosić 1,5% czy 2,1% rocznie.

Rząd ratuje swoją strategię

W celu realizacji strategii energetycznej niemiecki rząd będzie musiał wprowadzić szereg zmian prawnych, tj. zadbać o pełne wdrożenie ustaw, na których opiera się transformacja energetyczna, wdrożyć całościowe zarządzanie projektem, zapewnić zachęty ekonomiczne dla inwestorów.


W Bundestagu nie przyjęto jeszcze dwóch ustaw z pakietu aktów prawnych towarzyszących Energiewende – ustawy o zwiększaniu efektywności energetycznej i ustawy o podziemnym magazynowaniu CO2 (tzw. ustawa CCS; ang. Carbon Capture and Storage – wychwytywanie i magazynowanie CO2)[11]. Pierwsza ma szanse zostać przyjęta, druga natomiast ze względu na opór krajów związkowych nie ma szans na poparcie Bundesratu. Pozostałe ustawy z rządowego pakietu muszą zostać uzupełnione o zachęty inwestycyjne i ułatwienia podatkowe dla inwestujących w rozwój sieci, zapisy dotyczące skrócenia czasu uzyskiwania pozwoleń na budowę, a także przyspieszające proces wywłaszczeniowy.

Obecnie brakuje centrum zarządzania nową strategią, które koordynowałoby wszystkie działania i dialog społeczny oraz wypracowywałoby porozumienie między rządem federalnym a władzami landowymi. Za transformację energetyczną RFN odpowiada zbyt wiele podmiotów. Za jej koordynację odpowiedzialni są zarówno minister gospodarki Philipp Rösler (FDP), jak i minister ochrony środowiska Norbert Röttgen (CDU), którzy są jednocześnie swoimi głównymi oponentami. W sprawach związanych z Energiewende mają częściowo podejmować decyzje również minister nauki (badania nad szeroko rozumianym sektorem OZE, w tym nad magazynowaniem energii z OZE), minister infrastruktury (modernizacja budynków), jak i minister finansów. Eksperci proponują utworzenie stanowiska pełnomocnika rządu ds. transformacji energetycznej, specjalnego ministerstwa ds. energetyki lub też bezpośrednie przejęcie nadzoru nad realizacją strategii przez kanclerz Angelę Merkel.

Realizację Energiewende znacznie ułatwiłoby zaangażowanie się największych niemieckich koncernów energetycznych. Już dwa miesiące po ogłoszeniu nowej strategii koncerny działające na rynku niemieckim (E.ON, RWE, EnBW, Vattenfall) zauważyły możliwość osiągnięcia zysków w tym sektorze i ogłosiły zmianę swojej polityki. Zakłada ona oddłużenie (poprzez wyprzedaż aktywów z sektorów, w których prognozowane są niskie zyski) w celu zwiększania kapitału inwestycyjnego na rozwój sektora energii odnawialnej (EnBW przeznaczył 10 mld euro na inwestycje w OZE do 2020 roku, a RWE 5 mld euro do 2015). Zarządy koncernów nie są skłonne inwestować w budowę nowych bloków elektrowni konwencjonalnych i rozwój sieci, głównie z powodu braku opłacalności ekonomicznej prowadzenia działalności w tych sektorach.


 

 

Partner działu

Aarsleff

Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Zobacz również:

Do ceny paliwa doliczana będzie „opłata emisyjna”

Drogi i autostrady

Rekordowe wyniki Wydawnictw ZDG TOR

Drogi i autostrady

Rekordowe wyniki Wydawnictw ZDG TOR

Redakcja 28 kwietnia 2017

Większa dotacja na drogi dla czterech miast

Drogi i autostrady

Większa dotacja na drogi dla czterech miast

Elżbieta Pałys 28 lutego 2017

Zobacz również:

Do ceny paliwa doliczana będzie „opłata emisyjna”

Drogi i autostrady

Rekordowe wyniki Wydawnictw ZDG TOR

Drogi i autostrady

Rekordowe wyniki Wydawnictw ZDG TOR

Redakcja 28 kwietnia 2017

Większa dotacja na drogi dla czterech miast

Drogi i autostrady

Większa dotacja na drogi dla czterech miast

Elżbieta Pałys 28 lutego 2017

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Rynek Kolejowy
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5