Po piątkowej wiadomości o tym, że spółka energetyczna Enea złożyła ofertę na zakup Elektrowni Połaniec, pojawił się następny chętny do transakcji. Swoją ofertę zaproponowała prywatna firma Suningwell – donosi „Puls Biznesu”.
Suningwell od dawna była wymieniana w gronie chętnych na zakup 100% akcji spółki Engie Energia Polska, która jest właścicielem Elektrowni Połaniec. To firma prywatna, należąca do Marka Frydrycha. Do tej pory specjalizował się on w doradztwie chińskim inwestorom w Polsce.
Jak informuje „Puls Biznesu”, największe szanse na zakup Elektrowni Połaniec ma jedna z największych polskich spółek energetycznych, która złożyła już ofertę w piątek – Enea. Jak podkreśla dziennik, zgodnie z ostatnim postanowieniem Ministerstwa Energii, szef resortu ma prawo wyrazić swój sprzeciw wobec kontrahenta. Zważywszy na to, że Enea została ostatnio przez ME wciągnięta na listę firm chronionych, może być pretendentem do zakupu Elektrowni Połaniec.
Wydaje się również, że to właśnie Enei zależy najbardziej na tym, aby transakcja doszła do skutku. – Jesteśmy optymalnym inwestorem dla Engie. Nasze największe aktywo wytwórcze, Elektrownia Kozienice, to zakład o podobnych parametrach technicznych i istotnym znaczeniu dla bezpieczeństwa systemu elektroenergetycznego w Polsce. LW Bogdanka, która od roku jest częścią grupy Enea, to również dostawca węgla do Elektrowni Połaniec – mówił prezes Enei, Mirosław Kowalik.
Połaniecka elektrownia to obiekt węglowy o mocy 1936 MW brutto, składa się z ośmiu bloków energetycznych o mocy 225 MW każdy; produkuje rocznie około 8,4 TWh energii elektrycznej. Jednocześnie to jeden z największych polskich producentów energii odnawialnej: w 2012 roku ruszył nowy blok opalany biomasą – największa tego typu instalacja w Polsce.
Engie Energia Polska to w tej chwili piąty największy producent energii w Polsce. Z elektrownią w Połańcu o mocy ok 1,9 GW, firma odpowiada za 5% produkcji energii elektrycznej w kraju. Poza firmą Suningwell i Eneą, do zbadania spółki Engie zostały w sierpniu dopuszczone konsorcjum firm chińskich, reprezentowanych przez kancelarię Chinainlaw Partner i czeski EPH.