Według zaprezentowanego 8 września w Krynicy raportu CEEP realizacja inicjatywy Korytarza Północ - Południe jest kluczowa dla bezpieczeństwa energetycznego Europy. Zawarte w programie inicjatywy mają kosztować 25 mld euro.
Raport na temat Korytarza Północ - Południe zamówiła w firmie Roland Berger organizacja Central Europe Energy Partners, reprezentująca interesy sektora energetyki w Brukseli. Na jego czele stoi Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos. - Na temat Unii Energetycznej nadal tylko dyskutujemy. Mimo to prowadzonych jest szereg projektów łączących kontynent. Jest wśród nich także nasz projekt Korytarz Północ - Południe. W swojej działalności jako CEEP przechodzimy od pewnych pomysłów dotyczących integracji Unii Europejskiej do wyznaczania projektów komercyjnych. To biznes integruje, a polityka nadaje mu wsparcie. Bez konkretnych projektów pozostaniemy przy rozmowach - podkreślił Olechnowicz.
Niskokosztowe projekty poprawy bezpieczeństwa
Raport firmy Roland Berger na temat Środkowoeuropejskiego Korytarza Północ - Południe przedstawił Bogdan Janicki z Grupy Lotos. Dokument koncentruje się na trzech aspektach - infrastrukturze, energetyce oraz ropie naftowej. Omawia on projekty zwiększające konkurencyjność i bezpieczeństwo energetyczne przy relatywnie niskich kosztach inwestycyjnych. Ich łączny koszt do 2020 roku to 21-25 mld euro. - Gdybyśmy chcieli dostosować całą infrastrukturę przesyłową do potrzeb państw unijnej Piętnastki, kosztowałoby to nas od 300 do 350 mld euro - podkreślił Janicki. Poparcie - na razie wstępne - dla projektu zadeklarowała już Unia Europejska.
Janicki wymienił kilka kluczowych projektów zaprezentowanych w raporcie. Pierwszym jest połączenie LitPol - most energetyczny pomiędzy Polską a Litwą, który jest już na ukończeniu. Jak podkreślił Prezes Polskich Sieci Energetycznych Henryk Majchrzak, polska strona jest gotowa do drugiej fazy projektu, obejmującej kolejne 500MW mocy. Ruch w tej sprawie należy do strony litewskiej.
Drugim projektem jest Gazoport w Świnoujściu, dla którego uzupełnieniem byłby rurociąg prowadzący przez Polskę, Czechy, Słowację, Węgry, Serbię aż nad Adriatyk - do Chorwacji. Łącznie z rurociągiem z Chorwacji przez Serbię do portów w Rumunii pozwoliłyby krajom naszego regionu zmniejszyć wpływ wahających się cen gazu na gospodarkę. Raport zaznacza, że niecelowe są wielkie megainwestycje, za to kluczowe jest strukturalne i prawne łączenie funkcjonalności istniejących systemów i prowadzonych obecnie projektów.
Były minister gospodarki Janusz Steinhoff podkreślił znaczenie zrealizowanych w ostatnich latach w Polsce inwestycji w zakresie dywersyfikacji dostaw energii i nośników energii, a także możliwości ich magazynowania. Natomiast były premier Czech Mirek Topolánek, dyrektor w słowackiej firmie Eustream (operator sieci przesyłu gazu) uważa, że największym zagrożeniem dla projektów paneuropejskich takich jak Korytarz Północ - Południe jest dążenie krajów do realizacji lokalnych inwestycji z pieniędzy przeznaczonych na wspieranie europejskiej integracji.
- Europa musi mieć narzędzia do przesyłu energii i ropy z różnych kierunków - podkreślił Marcin Moskalewicz, prezes PERN "Przyjaźń". Tylko odpowiednia infrastruktura przesyłowa uniezależni kontynent od wahań cen surowców.