Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa z niepokojem przygląda się sytuacji w zamówieniach publicznych związanej z wymaganiami dotyczącymi kwalifikacji kluczowego personelu w ogłaszanych przez GDDKiA przetargach. Członkowie Izby zgłaszają w tej sprawie uwagi.
Zabraknie personelu?
Problem może się nasilić w związku z kulminacją terminów ogłaszania przetargów oraz brakiem rozłożenia w czasie terminów składania wniosków o dopuszczenie do udziału w postępowaniu w przetargach dwuetapowych lub ofert cenowych w tradycyjnych postępowaniach. Może to negatywnie wpłynąć na konkurencję i możliwość ubiegania się małych i średnich firm o ten rodzaj zamówienia.
Zdaniem członków Izby problem dotyczy kryteriów wyboru dyrektora kontraktu, kierownika budowy, czy kierownika robót, a dokładnie wymagań w zakresie wartości kontraktu, którym kandydaci na te stanowiska powinni się wykazać i zbyt długiego czasu trwania tej okoliczności. OIGD zaznacza, że wartość przedsięwzięcia nie jest tożsama ze złożonością inwestycji i nie dowodzi oczekiwanych przez zamawiającego umiejętności i doświadczeń.
GDDKiA ogranicza rynek?
„Liczba osób posiadająca wymagane przez GDDKiA doświadczenie i kwalifikacje jest na polskim rynku ograniczona. Wymagana wartość kontraktu, na którym wskazana przez wykonawcę osoba pełniła daną funkcję nie powinna być w związku z tym zbyt wysoka, jak to ma miejsce obecnie. Wymagania te powinny zostać obniżone” – informuje OIGD.
Ogólnopolska Izba Gospodarcza Drogownictwa podkreśla, że MŚP ich kadra jest odpowiednio wykształcona, sprawdzona i przygotowana do pełnienia kluczowych funkcji na kontraktach prowadzonych przez GDDKiA. Jednak wykonawcy ci spotykają się z barierą w postaci nadmiernych wymagań.
Niższe wymagania = większa konkurencja
Aby zwiększyć liczbę konkurentów na rynku i dopuścić do zleceń osoby z MŚP, należałoby też złagodzić wymagania dotyczące wygórowanego okresu stażu w pracy na podobnym stanowisku. Izba twierdzi, że doświadczenie, jakie pracownicy zdobywają w związku z realizacją innych inwestycji w danej branży powinno być wystarczające.
„Z całą pewnością obniżenie wymagań w powyższym zakresie korzystnie wpłynęłoby na zwiększenie konkurencyjności postępowań, a poza tym pozwoliło na większy udział MŚP, przeciwdziałając w ten sposób ich wykluczeniu” – komentuje OIGD.