Budowa punktu przeładunkowego obok lubelskiego lotniska właśnie się zakończyła. Obecnie trwają procedury odbioru. Nowa infrastruktura umożliwi transportowanie z portu ponad tysiąca ton towarów rocznie.
To pierwsze przymiarki lubelskiego lotniska do tego, by rozwijać obsługę operacji towarowych. Władze lotniska zdecydowały się na współpracę z włoską firmą Xpress Handling, która jest operatorem dwunastu terminali towarowych na terenie Włoch i Albanii.
Punkt umożliwi ekspediowanie około 1,2 tys. ton towarów rocznie. Do tej pory zdecydowana większość towarów wyprodukowanych na Lubelszczyźnie odprawiana była na innych lotniskach. W tym na lotnisku w Rzeszowie, które ekspediuje co roku ponad 4,5 tys. ton towarów. Potencjał Lubelszczyzny jest nieco niższy, a szacunki mówią o możliwościach sięgających 3,5 tys. ton rocznie. W przyszłości z pewnością będzie to na lubelskim lotnisku możliwe.
Warto dodać, że pomimo braku odpowiedniej infrastruktury w ubiegłym roku na lubelskim lotnisku obsłużono około 300 ton ładunków. Obecnie transport odbywa się głównie na pokładach samolotów rejsowych. Cały polski rynek szacuje się na około 130 tys. ton. Prawie 70 proc. tego rynku obsługuje warszawskie Lotnisko Chopina.
Obecnie, dzięki współpracy z Xpress Handling na terenie przylegającym do lotniska powstał budynek zaplecza obsługi naziemnej lotniska wraz z rampą załadunkową. Docelowo, wraz ze wzrostem ruchu, firma planuje rozbudować magazyn do pojemności około tysiąca mkw.
Poza ruchem cargo, na lubelskim lotnisku wciąż rozwija się ruch pasażerski. Prognozy na ten rok mówią o około 440 tys. obsłużonych pasażerach. Obecnie w porcie obsługiwanych jest dziewięć stałych tras oraz jedna czarterowa.