– Do końca roku powstanie Polski Fundusz Rozwoju – zapewnił wicepremier, minister rozwoju Mateusz Morawiecki podczas pobytu w Krakowie, poświęconemu spotkaniu z przedsiębiorcami Małopolski. Jak podkreślił wicepremier to ma być instytucja rozwoju z prawdziwego zdarzenia; instytucja pomagająca przedsiębiorcom, branżom, ale również samorządom, w realizacji różnych projektów.
Spotkanie z przedsiębiorcami regionu poświęcone zostało analizie Planu na Rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju i dyskusji o jego potencjale i zakładanych efektach. Wsparcie rozwoju firm, ich innowacyjności i produktywności oraz ekspansji zagranicznej – to filary tzw. gospodarczego planu Morawieckiego, który w lutym przyjęła Rada Ministrów. Jednak decydujące o powodzeniu tego planu – jak podkreślał w Krakowie Mateusz Morawiecki – będą oddolna kreatywność i przedsiębiorczość.
Zakres wsparcia z Polskiego Funduszu Rozwoju, zgodnie z założeniami planu gospodarczego, obejmie małe i średnie firmy, inwestycje, infrastrukturę, eksport, promocję, innowacje. Fundusz pozyska kapitał na inwestycje oferowany na preferencyjnych warunkach przez międzynarodowe instytucje finansowe. W realizacji swoich projektów rozwojowych przedsiębiorcy uzyskają więc wsparcie finansowe, ale równie istotne jest wsparcie ich działań odpowiednimi regulacjami. Część więc rozmów z przedstawicielami małopolskich firm została poświęcona dyskusji nad potrzebami i możliwościami wypracowania najlepszych mechanizmów służących podnoszeniu potencjałów firm oraz poszerzeniu ich obecności na rynkach zagranicznych.
Czy polska gospodarka ruszy? W odpowiedzi na pytanie postawione na konferencji prasowej wicepremier wyraził nadzieję, że teraz będzie rozkręcać się szybciej. Równocześnie zwrócił uwagę na konieczność innego niż dotychczas spojrzenia na PKB odzwierciedlającego poziom gospodarczego wzrostu. – Ważne jest dla mnie, by wzrost PKB był „zdrowy”, a więc by opierał się o wysoką wartość dodaną – podkreślił Mateusz Morawiecki. Pojęcie „zdrowy” oznacza silny wzrost polskiego eksportu oraz reindustrializację.
W opinii wicepremiera dotychczas wzrost gospodarczy opierał się na rosnącym zadłużeniu. Kredyt, rozumiany łącznie jako zadłużenie gospodarstw domowych, firm i państwa, rósł dwa razy szybciej niż PKB. Zdaniem wicepremiera nie należy więc patrzeć na PKB poprzez cyfry wskazującego jego poziom, lecz na komponenty wzrostu gospodarczego. – Będę starał się o to, by wzrost był jak najbardziej zdrowy i długofalowo korzystny dla gospodarki – podkreślał Mateusz Morawiecki.