Stołeczna infrastruktura drogowa ogranicza możliwości rozwiązań proekologicznych i tych skierowanych do niezmotoryzowanych. – Uspokajanie ruchu wprowadza się trudno w mieście, które od początku było budowane jako przystosowane do ruchu samochodowego – powiedział w środę wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski.
Obszar starego miasta wyłączony z ruchu obejmuje 26 ha. Na 300 km dróg obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h. Mimo to wydaje się, że daleko jest polskiej stolicy do innych miast europejskich w dziedzinie spokojnego transportu. Zdaniem wiceprezydenta Michała Olszewskiego jest tego jeden główny powód. – Rozwiązania w zakresie uspokajania ruchu wprowadza się trudno w mieście, które od początku powstawało jako przystosowane do ruchu samochodowego. Możemy mówić, że Sztokholm wyłączył centrum, że zrobił to Utrecht albo Amsterdam, ale tam jest to o wiele łatwiejsze niż w miastach naszego regionu – powiedział przedstawiciel stołecznych władz.
Uspokajając ruch, zamkną ulice
Przy okazji każdej inwestycji w infrastrukturę drogową miasto stara się doprowadzić kształt układu drogowego do docelowego. Ten miałby pozwolić na znaczne uspokojenie ruchu, zwłaszcza w centrum. Jako przykład takich działań ratusz wymienia ul. Świętokrzyską i ul. Targową. – Zmniejszając przepustowość tych dróg daliśmy jasny sygnał, że nie są to kanały transportowe – zaznaczył Michał Olszewski.
Świeżo uchwalony program rewitalizacji to kolejny bodziec do zmian. – Po zbudowaniu ul. Śródmiejskiej czy Trasy Świętokrzyskiej te ulice, które znajdują się wewnątrz układu drogowego będą stopniowo traciły walor transportowy, a niektóre będą nawet zamykane – powiedział wiceprezydent Olszewski. Testem takiego działania miała być tegoroczna akcja Otwarta Ząbkowska.
Ścisłe centrum potrzebuje zmian
Centrum Warszawy znalazło się już na granicy przepustowości. Ograniczanie ruchu samochodowego łączy się bezpośrednio z tworzeniem przestrzeni przyjaznych dla pieszych. W ramach tego typu zmian mają się pojawić np. naziemne przejścia dla pieszych na rondach Czterdziestolatka i Dmowskiego oraz w ciągach Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich.
– Musimy wprowadzać takie rozwiązania, które będą umożliwiać poruszanie się, ale jednocześnie spowodują, że samo centrum miasta szczególnie, gdy pojawią się obwodnice, nie będzie tak przeładowane ruchem samochodowym – deklaruje wiceprezydent Warszawy, Jacek Wojciechowicz, cytowany niedawno przez portal Transport-publiczny.pl. Nie wszędzie wystarczy jednak „kubeł z farbą”. Większa ingerencja w infrastrukturę sprawia, że wdrażanie nowych rozwiązań wymagać będzie czasu.
Zapraszamy na III Kongres Infrastruktury Polskiej, który odbędzie się 8 października 2015 roku w Łodzi. W tym roku wśród poruszanych tematów znajdzie się między innymi rola funduszy prywatnych w budownictwie infrastrukturalnym oraz kwestia relacji między członkami procesu inwestycyjnego.
Więcej informacji o Kongresie znajdziesz tutaj.