Dziś (1 listopada) na lotnisku Olsztyn-Mazury odbędzie się inauguracyjny lot irlandzkiej linii lotniczej Ryanair do Londynu Stansted. Połączenie będzie realizowane trzy razy w tygodniu. Linia planuje obsługiwać na trasie 50 tys. pasażerów rocznie.
To sporo, biorąc pod uwagę fakt, że prognozy na przyszły rok mówią o 70 tys. obsłużonych podróżnych na wszystkich trasach. Wliczając do nich połączenie z Londynem Stansted, obecnie są to dwa połączenia – oba na Wyspy Brytyjskie i oba realizowane przez linie low-costowe. Poza Ryanairem jest to także Wizz Air, który sześć razy w tygodniu operuje do Londynu-Luton.
Loty Ryanaira zaplanowano na wtorki, czwartki i soboty (wylot z Szyman każdego dnia o 21:20, lądowanie o 22:45; powrót z Londynu o 17:30 i lądowanie w Szymanach o 20:55). Połączenie będzie obsługiwał samolot boeing 737-800, który zabiera na pokład 189 pasażerów.
Poza Ryanairem i Wizz Airem, z lotniska w Szymanach do niedawna operował też Sprint Air, realizując połączenia do Berlina, Krakowa i Wrocławia. Loty te zawieszono na sezon zimowy, jednak obie strony (lotnisko i przewoźnik) deklarują gotowość przywrócenia tras w przyszłym roku. Poza Sprint Airem, z Szyman latał też LOT na trasie do Warszawy, oraz Adria Airways z połączeniem do Monachium.
Uruchomienie lotniska w Szymanach kosztowało 205 mln zł. Unijne dofinansowanie pokryje około 76 proc. kosztów inwestycji. Według szacunków samorząd wojewódzki przez pierwsze lata będzie dokładał do działalności operacyjnej po 3 mln zł rocznie. W tym roku na promocję lotniczą walorów województwa warmińsko-mazurskiego spółka zarządzająca lotniskiem przeznaczy 4,8 mln zł. Rentowność ma zostać osiągnięta po 20 latach działalności portu.