Port Lotniczy Rzeszów-Jasionka prowadzi szeroki zakrojone działania związane z pozyskaniem rynku cargo. Przypuszczalnie powstanie tu również nowy obiekt z przeznaczeniem na terminal mający obsłużyć ten rynek. Tylko w ubiegłym roku obsłużono tu o 94 proc. więcej ładunków cargo niż rok wcześniej.
118 tys. 490 kilogramów ładunków – tyle udało się odprawić towaru z Jasionku w całym 2014 roku. To imponujący wzrost na poziomie 94 proc. w stosunku do 2013 roku. W związku z coraz częstszymi wizytami dużych samolotów frachtowych w rzeszowskim porcie, jak AN-124 Rusłan czy Boeing B747F można się spodziewać, że i za ten rok lotnisko odnotuje spore wzrosty.
Aby obsłużyć wzmożony ruch, lotnisko musi zainwestować w nową infrastrukturę cargo. Dlatego już teraz w planach pojawia się m.in. budowa terminala ale też całej infrastruktury drogowej i kolejowej, by transport na lotnisko był szybki i sprawny. Miasto ma bowiem całkiem realną szansę na uruchomienie połączenia towarowego Rzeszów – Miami. Zdaniem ekspertów port ma potencjał, by stać się znaczącym w tej części Europy lotniskiem, skąd towary byłyby wożone do Stanów Zjednoczonych.
W tym roku podrzeszowskie lotnisko planuje również inwestycję w naprawę pasa startowego. Inwestycja jest konieczna ze względu na dopasowanie pasa do obowiązujących standardów, położenie nowej nawierzchni, zastosowanie koniecznych zbrojeń. Dodatkowo przedstawiciele lotniska planują przygotowac pas do zamieszczenia na nim innowacyjnych systemów bezpieczeństwa.
W tym roku ma się również zakończyć inwestycja w ILS II stopnia na lotnisku Rzeszów-Jasionka. Obie inwestycje są ze sobą mocno powiązane. Wyższy ILS ma zostać uruchomiony w drugiej połowie roku.