Jak czytamy w „Pulsie Biznesu”, do 2015 roku wydatki na roczne inwestycje samorządowe spadną o 25 mld zł. Ma być to wynikiem niekorzystnych zmian w finansach gmin, powiatów i województw, co przełoży się na znaczny spadek realizowanych inwestycji.
Jeszcze dwa lata temu nakłady na inwestycje wynosiły 44,2 mld zł, w 2011 roku 42,4 mld zł, a za trzy lata wyniosą jedynie 19 mld zł. Tak małe sumy samorządy inwestowały ostatnio w 2005 roku. Jeśli okaże się, że autorzy prognozy mają rację, nakłady majątkowe w porównaniu z 2010 rokiem spadną niemal o 57 procent.
Zmniejszenie nakładów na inwestycje oznacza, że nie uda się zarobić tym firmom, które funkcjonują głównie dzięki zleceniom samorządowym. Straci na tym również Ministerstwo Finansów ze względu na uszczuplenie wpływów do budżetu państwa z podatku VAT. Może to być kwota nawet o 10 mld zł mniejsza.
To, że inwestycje samorządów będą znacznie mniejsze, nie dziwi burmistrza Środy Wielkopolskiej Wojciecha Ziętkowskiego. – Wystarczy spojrzeć na zadłużone gminy. Są w takiej sytuacji, że nie mogą aplikować o zewnętrzne fundusze, bo nie mają pieniędzy na wkład własny – mówi Ziętkowski. Burmistrz przewiduje, że spadek inwestycji będzie dość radykalny i gmina Środa Wielkopolska będzie zmniejszać poziom wydatków majątkowych.
Marek Wójcik, dyrektor Związku Powiatów Polskich, uważa, że inwestycje z obecnego poziomu 42 mld zł spadną o 50 procent. Kolejne dwa lata będą czasem finalizowania inwestycji rozpoczętych w obecnej perspektywie unijnej, a według Wójcika w 2015 roku nie będzie już unijnych pieniędzy. – Dlatego zaproponowaliśmy niedawno uruchomienie Samorządowego Funduszu Drogowego, który częściowo zasypałby inwestycyjną lukę – mówi Wójcik.
O pomyśle Związku Powiatów Polskich „Puls Biznesu” pisał dwa miesiące temu. Stworzenie Samorządowego Funduszu Drogowego pozwoliłoby przekazywać na jego konto podatek VAT, który byłby kolejno przeznaczany na modernizację lokalnych dróg. W ciągu 15 lat umożliwiłoby to uzbieranie na inwestycje dodatkowe 22 mld zł.
Ponowny rozkwit samorządowych inwestycji może nastąpić dopiero wraz z nowym rozdaniem unijnych pieniędzy, a najwcześniej w 2016 roku. Jednak dopóki samorządy nie wiedzą, na jakie pieniądze mogą liczyć i z jakich funduszy, nie mogą rozpocząć przygotowania dokumentacji niezbędnej do aplikowania o unijne wsparcie.
Do ryzyka zmniejszenia nakładów na inwestycje samorządowe dochodzą problemy na rynku wykonawstwa. – Bankructwa dużych firm budowlanych mogą wywołać zaniepokojenie wśród samorządowców i powstrzymać ich przed ogłaszaniem dużych przetargów infrastrukturalnych. Zaufanie do wykonawców zostało nadszarpnięte – mówi „Pulsowi Biznesu” Dariusz Giza, wiceprezes firmy doradczej Inwest Consulting.
Redakcja i reklama w portalu
Skład redakcji i dane kontaktowe >
Regulamin
Serwisy partnerskie:
Rynek Kolejowy
Transport Publiczny
Railway Market
Rynek Lotniczy