Polskie spółki energetyczne, kontrolowane przez państwo, mogą dołożyć się do ratowania kondycji Polimeksu-Mostostalu – poinformował „Dziennik Gazeta Prawna”.
Kwota, na którą miałyby się złożyć spółki nie jest na razie znana. Gazeta zwraca jednak uwagę, iż byłoby to ponad 300 mln zł – tyle, ile wynosi giełdowa kapitalizacja Polimeksu-Mostostalu. Poproszone o komentarz w tej sprawie Ministerstwo Energii zaleciło bezpośredni kontakt z energetycznymi gigantami. Obecnie spółki te weryfikują możliwości kontrybucji, jednak,
jak podkreśla „Dziennik”, decyzja o tym, czy będzie to przejęcie czy dokapitalizowanie firmy, jeszcze nie zapadła.
Po udanej restrukturyzacji, którą spółka przeszła w roku 2014, a która miała zakończyć okres niestabilności finansowej Polimeksu-Mostostalu, firma ponownie zanotowała straty. Po pierwszych sześciu miesiącach 2016 roku przychody spółki wyniosły 1,27 mld zł, a zanotowana strata – 52,66 mln zł. Z kolei w roku ubiegłym spółka zyskała 37,5 mln zł. Jeszcze w tym roku
prezes Polimeksu-Mostostalu zapewniał, że sytuacja finansowa firmy jest stabilna.
Spółka jest dla państwa niezwykle istotnym podmiotem, gdyż pełni rolę generalnego wykonawcy na budowie Elektrowni Kozienice i Elektrowni Opole. Jej prezes, Antoni Józwowicz, zadeklarował udział Polimeksu-Mostostalu w najważniejszych przetargach, m.in. na budowę Elektrociepłowni Żerań. Wspomniany prezes Józwowicz szefem Polimeksu-Mostostalu jest od marca tego roku. Zastąpił on na stanowisku Joannę Makowiecką-Gacę.