Jerzy Materna, sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, przedstawił cele, priorytety i koszty „Strategii rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce na lata 2014-2020 z perspektywą do roku 2030.” Realizacja programu ma uaktywnić polskie rzeki, których udział w przewozie towarów w Polsce obecnie wynosi jedynie 0,4%.
Międzynarodowe szlaki
Dużą zaletą w transporcie śródlądowym jest możliwość współpracy z innymi krajami sąsiadującymi. Naszymi drogami wodnymi interesują się m.in. Czesi oraz Holendrzy. – Czesi są bardzo zdeterminowani, by włączyć się w prace dotyczące Odrzańskiej Drogi Wodnej. Już przystąpili do studium wykonalności – komentował Jerzy Materna. W sieci dróg wodnych o międzynarodowym znaczeniu (określa je Konwencja AGN, do której Polska w niedalekiej przyszłości zamierza dołączyć) ujęte są trzy śródlądowe szlaki wodne przebiegające przez terytorium Polski:
- E-30, łączący Morze Bałtyckie z Dunajem w Bratysławie, obejmując na terenie Polski rzekę Odrę, od Świnoujścia do granicy z Czechami,
- E-40, łączący Morze Bałtyckie w Gdańsku z Dnieprem w rejonie Czarnobyla i dalej przez Kijów, Nową Kachowkę i Chersoń z Morzem Czarnym, obejmując na terenie Polski rzekę Wisłę od Gdańska do Warszawy, rzekę Narew oraz rzekę Bug do Brześcia,
- E-70, łączący Holandię z Rosją i Litwą, a na terenie Polski obejmujący Odrę od ujścia kanału Odra-Hawela do ujścia Warty w Kostrzynie, drogę wodną Wisła-Odra oraz od Bydgoszczy dolną Wisłę i Szkarpawę lub Wisłę Gdańską.
Potrzebna wyższa klasa
Jednak aby trasy były zdatne do użytku konieczna jest ich modernizacja. Tak jak drogi potrzebują wyższych standardów aby mogły po nich podróżować cięższe pojazdy, a magistrale kolejowe muszą być dostosowywane do kolei wyższych prędkości, tak też rzeki wymagają podniesienie klas ich żeglowności. Celem MGMiŻŚ jest IV klasa żeglowności na kluczowych szlakach transportowych w naszym kraju.
Prace w tym kierunku mają się rozpocząć jeszcze w tym roku. Jak sama strategia mówi, resort chce aby do 2030 roku sytuacja uległa znacznej poprawie. Obecnie udział transportu rzecznego w Polsce wynosi ok. 0,4%. Dokument ma sprawić, że to się zmieni. – To pierwszy od dziesięcioleci ważny plan rozwoju śródlądowych dróg wodnych w Polsce – podkreślił wiceminister. Koszt realizacji ma sięgnąć ok. 70 mld zł.
Priorytetami strategii są: Odrzańska Droga Wodna (E-30) – osiągnięcie międzynarodowej klasy żeglowności i włączenie w europejską sieć dróg wodnych, droga wodna rzeki Wisły – uzyskanie znacznej poprawy warunków nawigacyjnych, połączenie Odra-Wisła-Zalew Wiślany i Warszawa-Brześć – rozbudowa dróg wodnych E-70 i E-40, rozwój partnerstwa i współpracy na rzecz śródlądowych dróg wodnych.
Czy korzyści przyciągną inwestorów?
Korzyści z inwestowania w drogi wodne jest multum. Mają one służyć nie tylko żegludze, ale także spełniać także m.in. funkcje przeciwpowodziowe, przemysłowe, transportowe, sportowo-rekreacyjne oraz produkcji energii elektrycznej.
Charakteryzując założenia strategii rozwoju śródlądowych dróg wodnych, Jerzy Materna zachęca spółki skarbu państwa do partnerstwa publiczno-prywatnego przy realizacji inwestycji. Wskazuje źródła finansowania takie jak m.in. Plan Inwestycyjny dla Europy, tzw. Plan Junckera. To plan Komisji Europejskiej i Europejskiego Banku Inwestycyjnego dla pobudzenia inwestycji w gospodarce europejskiej (m.in. poprzez rozwój infrastruktury).
Sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej Jerzy Materna poinformował, że obecnie w ministerstwie trwają prace końcowe nad projektem.