Minister energii Krzysztof Tchórzewski potwierdził podczas środowej konferencji prasowej, że Polska nie wycofuje się z planów budowy elektrowni jądrowej i zamierza wybudować co najmniej jedną elektrownię. Potwierdził również realizację Elektrowni Ostrołęka.
Podczas konferencji prasowej w Gdańsku, szef resortu energii, Krzysztof Tchórzewski, odniósł się do planów budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Choć inwestycja ta jest wciąż odsuwana w czasie – pierwotne plany zakładały, że siłownia powstanie w okolicach roku 2024 – rząd nie ma zamiaru wycofać się z budowy atomu.
Jak podkreśla rząd, elektrownia jądrowa jest droga w budowie, jednak potrafi zapewnić niemal w 100% źródło energii elektrycznej, przy względnie niewielkich kosztach ich wytwarzania. W porównaniu z energią otrzymywaną z elektrowni gazowych, koszt paliwa siłowni jądrowej to jedynie 10% ceny wytworzonego prądu. W elektrowniach gazowych ten współczynnik wynosi aż 75%.
Minister Tchórzewski zapewnił również, że realizowana będzie także Elektrownia Ostrołęka, za którą odpowiada Energa. Jego zdaniem nowy blok powinien mieć moc około 1000 MW. – Stara elektrownia zakończy okres sprawności w ciągu 10 lat. Inwestycja będzie miała charakter rozwojowy, bo uważam, że Energa powinna nie tylko sprzedawać energię, ale także ją produkować – mówił podczas środowej konferencji szef resortu.