- Jest ogromny potencjał dla wzrostu w polskich portach, zwłaszcza w porcie gdańskim - powiedział na dzisiejszej konferencji branży morskiej Transport Week 2013 ekspoert ekonimiczny Witold Orłowski. Szef Działu Makroekonomii w firmie doradczej Pricewaterhouse & Coopers przedstawił wyniki analiz przeprowadzonych przez jego firmę.
Według raportu PwC w 2025 roku wolumen przeładunków w polskim terminalu DCT przekroczy 4 mln TEU, a najprawdopodobniej osiągną 4,5 mln TEU (będzie się plasować między 4090 tys. TEU a 4797 tys. TEU).
Z obliczeń przytoczonych przez Witolda Orłowskiego wynika, że przy założeniu rocznych obrotów jednego terminala kontenerowego na poziomie 4,5 mln TEU przy stawkach obowiązujących w 2011 roku, przychód krajowy brutto zwiększyłby się o 4,3 do maksymalnie 5,4 mld złotych. Taki wolumen przeładunków oznaczałby zwiększenie obrotów polskich portów o 260% i zwiększenie bezpośredniego zatrudnienia w sektorze o 1600 osób, a przede wszystkim zwiększenie PKB o 1,3-1,6 miliarda złotych (jednorazowo).
Wzrost obrotów portów oznacza także więc przychodów dla sektora spedycji i logistyki. Zyskałyby na tym firmy transportu drogowego i kolejowego. Jak szacuje Orłowski wygenerowane dzięki większymn obrotom portów zatrudnienie w sektorze transportu lądowego wyniosłoby 12-14 tysięcy etatów, a wkład do PKB osiągnąłby 2,7-3 miliarda złotych.
Licząc łącznie dzięki zwiększeniu wolumenu przeładunków kontenerów w portach o 3,5 miliona TEU rocznie (obecnie jest to ok. 1 mln TEU), polska gospodarka, według szacunków PwC, wzbogaciłaby się o 26-30 tysięcy miejsc pracy, a PKB co roku byłoby większe o 6,4-10,7 miliarda złotych. Przychody do budżetu państwa z tytułu ceł, podatku VAT i innych wyniósłby między 5,9 a 8,1 miliarda złotych rocznie.