Łukasz Malinowski
Stanisław Krzyżelewski, kierownik Inspektoratu Włocławek w Regionalnym Zarządzie Gospodarki Wodnej powiedział „Informacyjnej Agencji Radiowej” , że w rejonie Wyszogrodu nie przepłynie już żaden statek, a głębokość Wisły wynosi zaledwie 30-40 centymetrów.
Krzyżelewski przyznaje, że Jak wyjaśnia, ilość wody, która przepływa na Wiśle we Włocławku wystarcza na pracę zaledwie jednej z sześciu turbin. To z kolei oznacza olbrzymie straty finansowe dla elektrowni wodnej - podkreśla.
Stanisław Krzyżelewski podkreśla, że obecną sytuację mogą poprawić jedynie kilkudniowe, ciągłe opady deszczu, zwłaszcza na południu Polski.