Ministerstwo Infrastruktury zapewnia, że analizuje postulaty zgłaszane przez branżę budowlaną w ramach „Piątki dla budownictwa”, szykuje też zmiany legislacyjne. Jednym z wyzwań są pieniądze. Wiadomo, że nie ma zgody ministra finansów na dodatkowe fundusze potrzebne na zmiany w waloryzacji. – Musimy tych środków poszukać w budżecie Ministerstwa [Infrastruktury] i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad – mówił podczas posiedzenia Komisji Infrastruktury wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec.
Jeszcze latem pięć organizacji branżowych we wspólnym wystąpieniu przedstawiło resortowi infrastruktury, a następnie Kancelarii Premiera kluczowe zagadnienia, niezbędne do poprawy sytuacji w branży budowlanej.
W skrócie chodziło o reformę finansowania inwestycji kolejowych, poprawę mechanizmu waloryzacji kontraktów, wsparcie eksportu firm budowlanych, uproszczenie procedur administracyjnych oraz wycenę usług intelektualnych w oparciu o kryteria jakościowe. W środę 19 listopada „Piątka dla polskiego budownictwa” została przedstawiona posłom z Komisji Infrastruktury. Tego samego dnia organizacje doczekały się pisemnej odpowiedzi na swoje postulaty z resortu infrastruktury.
Fundusz Kolejowy od 2027 roku?
Ministerstwo Infrastruktury zapewniło, że na bieżąco prowadzi dialog z branżą, analizuje także możliwości zmian legislacyjnych w kluczowych kwestiach. Dotyczy to m.in. Funduszu Kolejowego, który – na wzór Krajowego Funduszu Drogowego – miałby zapewnić stabilność w finansowaniu inwestycji kolejowych, na podobnej zasadzie, jak Krajowy Fundusz Drogowy dla dróg. Na razie, jak powiedział Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR i szef Railway Business Forum, jest on „ubogim krewnym KFD”, z niewielkimi wpływami i bez możliwości zadłużania się.
Jak wskazało w odpowiedzi na postulaty Ministerstwo, prace nad rozwiązaniami legislacyjnymi trwają, a uwaga resortu jest obecnie skoncentrowana na tym, by zapewnić stabilne wpływy do zmienionego Funduszu Kolejowego bez szkody dla KFD oraz użytkowników dróg. – Zakładamy, że zmiana zasad Funduszu Kolejowego musi być neutralna dla kierowców, to znaczy, żeby nie powstały żadne nowe obciążenia, żeby nie wzrosły ceny paliw i żeby nie było jakiegokolwiek negatywnego skutku dla sektora drogowego – doprecyzował podczas posiedzenia Komisji Infrastruktury Przemysław Sierpień, zastępca dyrektora Departamentu Kolejnictwa w MI. – Zmiany mają wejść w życie od 2027 roku, dlatego proces legislacyjny powinien zostać przeprowadzony w pierwszej połowie przyszłego roku – poinformował.
Dwa miliardy na waloryzację
Resort odniósł się także do postulowanych zmian w waloryzacji. Chodzi o wprowadzenie wyższego i jednolitego dla wszystkich limitu oraz zmianę w podziale ryzyka wzrostu cen miedzy stronami publiczną i prywatną – zamiast obecnego podziału 50 na 50 proc. organizacje proponują wprowadzenie proporcji 90 do 10 proc. lub 80 do 20 proc. (większe ryzyko spoczywałoby na stronie publicznej).
„Wspólnie z GDDKiA oraz PKP PLK S.A. analizujemy możliwości wprowadzenia wyższego limitu waloryzacji. Za wcześnie jednak, aby przesądzać w jakiej wysokości i w jakiej formule waloryzacja zostanie wprowadzona” – wskazał resort w odpowiedzi na „Piątkę dla budownictwa”. Jak zaznaczono, wiąże się z tym konieczność zabezpieczenia dodatkowych środków. – Szacujemy, że to będzie około dwóch miliardów złotych – mówił w Sejmie wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec. Już wiadomo, że nie ma w tej sprawie zielonego światła od ministra finansów. – Zwróciliśmy się do Ministra Finansów z wnioskiem o zabezpieczenie środków na ten cel, niestety otrzymaliśmy informację odmowną – poinformował wiceminister infrastruktury. – Musimy tych środków poszukać w budżecie Ministerstwa i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad – dodał.
Do 10 km bez decyzji środowiskowej?
Bolączką branży budowlanej są także długotrwałe procedury administracyjne – zarówno te związane z wydawaniem zezwoleń na realizację inwestycji drogowej, decyzji lokalizacyjnych, jak i decyzji środowiskowych. Oczekiwaniem jest usprawnienie i standaryzacja tych procesów. – Decyzje w tym zakresie wydawane są przez niezależne organy – wskazało ministerstwo infrastruktury w swojej odpowiedzi. Obecnie procedowany jest jednak projekt ustawy o usprawnieniu procesu inwestycyjnego w zakresie kluczowych inwestycji infrastrukturalnych – tych, które mają wpływ na obronność, bezpieczeństwo i gospodarkę. Projektowane przepisy przewidują m.in. krótsze terminy dla wydawania niektórych decyzji dotyczących inwestycji kluczowych.
Resort proponuje też zmiany dotyczące kryterium kwalifikowania przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko – zamiast obecnego 1 km miałoby to być 10 km. – Jeżeli ta procedura byłaby przyjęta, to inwestycje o długości do 10 km (mowa o drogach jednojezdniowych – dop. red.) byłyby zwolnione z pozyskiwania decyzji środowiskowej – powiedział wiceminister Bukowiec. Dodał, że byłoby to zgodne z przepisami dyrektywy Parlamentu Europejskiego, gdyż daje ona państwom członkowskim swobodę ustalania tych progów.
– To możemy zrobić na już, natomiast przed nami również praca z Ministerstwem Klimatu i Środowiska, aby przyspieszyć procedury związane z pozyskaniem decyzji środowiskowej, bo wszyscy mamy poczucie, że można w tej materii coś zrobić, aby zadania były realizowane w sposób szybszy, sprawniejszy – powiedział Stanisław Bukowiec.
Jak wzmocnić eksport usług?
Innemu resortowi – w tym przypadku finansów oraz rozwoju i technologii – minister infrastruktury pozostawia też kwestie mechanizmów, które wsparłyby eksport polskich firm budowlanych (w Polsce wspieramy eksport towarów, ale nie eksport usług – zwracał uwagę podczas posiedzenia sejmowej komisji Jan Styliński, prezes Polskiego Związku Pracodawców Budownictwa).
Wiceszef resortu infrastruktury zapewnił też, że ma na uwadze sprawy związane z pracą biur projektowych (jak zwracała uwagę Anna Oleksiewicz ze Związku Ogólnopolskiego Projektantów i Inżynierów, za sprawą dominującego kryterium ceny w przetargach, wielomilionowe inwestycje są projektowane i nadzorowane za ok. 1 proc. kosztów ich budowy, co przekłada się na niższą jakość usług). – Wypracowano nowy wzorzec umowy stosowany przez oddziały Generalnej Dyrekcji od 10 kwietnia. W dalszym ciągu będziemy na ten temat rozmawiać z branżą – powiedział Stanisław Bukowiec.
Brakuje spojrzenia z góry
Zarówno w odpowiedzi na „Piątkę dla budownictwa”, jak i podczas dyskusji w Sejmie przedstawiciele resortu podkreślali, że dialog z branżą cały czas trwa. „Dialog ten jest prowadzony w formie plenarnych, eksperckich oraz roboczych spotkań, jak również konferencji i wydarzeń branżowych. Platformą regularnych spotkań jest również Forum Inwestycyjne PKP PLK S.A. (…) Ministerstwo wspólnie z GDDKiA również prowadzi dialog z branżą budowlaną m.in. w formie eksperckich spotkań roboczych i spotkań plenarnych” – wskazał resort infrastruktury.
Nie zaprzeczają temu przedstawiciele branży. Jest jednak jedno „ale”. – To zjawisko, które postrzegamy jako pozytywne na poziomie dyskusji merytorycznej o szczegółach – powiedział Jan Styliński. Jak jednak zauważył. Obecną dyskusję cechuje podejście „silosowe” – oddzielnie dla każdego segmentu rynku. W ten sposób trudno rozmawiać o kwestiach systemowych, czy koordynacji procesu inwestycyjnego.
– Brakuje nam takiej prostej funkcji, jaką mają na przykład mapy Google'a, gdzie można włączyć warstwy. Życzylibyśmy sobie, żebyśmy byli w stanie w Polsce w ramach dialogu rynku ze sferą publiczną posługiwać się taką mapą, gdzie możemy włączyć warstwę energetyka, warstwę koleje, warstwę kruszywa, warstwę wykonawcy, warstwę dostępności usług projektowych – tłumaczył Jan Styliński. – Indywidualne dyskusje i dialog prowadzony z inwestorami, doceniamy i to jest ważny element pewnej kultury tworzenia procesu inwestycyjnego. Ale uważamy, że brakuje nam spojrzenia z lotu ptaka, horyzontalnego, przekrojowego, ponad „silosami” – podsumował szef PZPB.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem
zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów
zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w
Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji
handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu
w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z
siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.