Dzieciuchowicz: Liczę na ugody w sprawie roszczeń z tzw. historycznych kontraktów. Firmy są przygotowane do rozmów

Brak realnej waloryzacji kontraktów zawieranych w latach 2015-2017 to sprawa, o której w branży infrastrukturalnej mówi się od kilku lat. W międzyczasie udało się wypracować formułę waloryzacyjną dla nowo zawieranych umów, jednak wciąż nierozwiązana pozostała sprawa tzw. kontraktów historycznych. Zdaniem Barbary Dzieciuchowicz, najwyższy czas zmierzyć się z tym problemem.

Trudne kontrakty właśnie dobiegają końca, albo – jak podkreśla prezes OIGD – przy ogromnym wysiłku finansowym firm zostały doprowadzone do finału. Teraz firmy podsumują te zadania, liczą straty, i występują do sądu z roszczeniami. Wcześniejsze rozmowy prowadzone na temat prawnych możliwości rozwiązania tego problemu, prowadzone przy udziale organizacji branżowych, nie przyniosły bowiem rezultatu.

– Strona publiczna kilkukrotnie zapewniała, że do każdej sprawy będzie podchodziła indywidualnie. Liczę, że będzie wola rozwiązywania tych sporów na drodze ugód sądowych – mówi Barbara Dzieciuchowicz. Alternatywą są sprawy toczące się latami i wieloletnie oczekiwanie na pieniądze – do tej pory nie zakończyły się jeszcze wszystkie spory z poprzedniej perspektywy finansowej.

Jak zauważa przedstawicielka branży, obecnie zniknęły już wątpliwości, które miała strona publiczna w czasie gdy kontrakty były jeszcze realizowane – chodzi o ostateczny bilans kontraktów i skalę nieprzewidzianych i nadzwyczajnych, dodatkowych kosztów. – Firmy idąc do sądu mają te roszczenia dokładnie policzone, zatem materiał do rozmów jest gotowy i są zgromadzone dowody – zaznacza prezes OIGD.

Przypomina, że w rozmowach o realnej waloryzacji kontraktów historycznych niejednokrotnie pojawiał się argument, że strona publiczna nie ma możliwości prawnej do systemowego rozwiązania tego problemu. W odpowiedzi na to, w sierpniu ub. roku OIGD wspólnie z Polskim Związkiem Pracodawców Budownictwa skierowały do Prezesa Rady Ministrów analizę prawną i ekonomiczną dotyczącą możliwych działań w tym zakresie. – Minęło pięć miesięcy i do tej pory nie doczekaliśmy się odpowiedzi – mówi prezes OIGD.

Z obiektywnymi zjawiskami dotyczącymi wzrostu kosztów trudno dyskutować. Jego istnienie, jak wskazuje nasza rozmówczyni, dostrzega także sam inwestor. Przy okazji ostatniego zwiększenia limitu finansowego na realizację PBDK, część dodatkowej kwoty uzasadniano koniecznością zwiększenia wydatków dla kontraktów, które zostały rozwiązane (to 13 zadań, czyli 7 proc. realizowanych inwestycji). Dodatkowo, nowa formuła waloryzacyjna potwierdza, że poprzedni mechanizm nie gwarantował realnej waloryzacji. – Ta sprawa musi się w tym roku rozstrzygnąć. Pozwy do sądów wciąż wpływają – stwierdza Barbara Dzieciuchowicz.